Przejeżdżając przez miasta i wsie Zachodu Polski (i w sumie też będąc na Czechach) podpatrywałem sobie życie ludzi przez szybę samochodu. Nie widziałem dużo, ale bardzo podobały mi się ładnie pomalowane
Obrałem dokładne cele, które chcę osiągnąć. Zastanawiając się nad nim przez głowę przechodzi jedna myśl: okej, robimy to, ale jak to zrobić tak, by patrząc w tył nie móc powiedzieć sobie "tu zmarnowałem
Odnosząc się do «Słucham» ze wczorajszego tekstu empatyczna część mnie oczywiście zaraz pomyślała o najbardziej skrajnym wypadku: ludziach, którzy chcą coś powiedzieć, a tego nie robią. Tak przy okazji,
Chciałbym się niniejszym przyznać, że jestem zbyt zachłanny. W ciągu dwóch ostatnich dni pracowałem nad książką, uczyłem się grać, uczyłem się języków i nauczyłem się samoregulacji. I tak się zastanawiam,
Wczoraj był dla mnie bardzo ważny dzień. Można powiedzieć, że to był koniec pierwszego etapu mojego życia. Życie poza kontrolą, życie bez siebie, życie od kompulsji do kompulsji. Życie, ale bez bijącego
I przynoszę następną krótką swoją myśl. Wczoraj w czasie mszy (jak kiedyś wspomniałem jestem wierzący) zrozumiałem czym jest wybaczenie. Zrozumienie tego to jeden z puzzli potrzebnych mi do zrozumienia
Wczoraj wieczorem dałem się namówić na zjedzenie czegoś, co jest poza moją dietą. Jak mówiłem to co jem bardzo mocno wpływa na moje samopoczucie. W wyniku tego dzisiaj czuję się bardzo zdezorientowany,
Przede mną przyszłość. Za parę lat wyremontuję dom nad jeziorem. Obok niego miejsce dla wszystkich moich znajomych, będą tańczyć i bawić się. Drzwi będą zawsze otwarte. Będę miał na swoim parę wydanych
Znacie te chwile, gdy wszystko jest po prostu dobrze? Wczoraj był piękny dzień. Po pracowkowym śmieszkowaniu (znalazłem nowe zastosowanie fletu xd) miałem się dzisiaj zająć spokojną pracą nad swoimi
Jaki musi być człowiek, by był zdrowy i autentyczny? Muszą się w nim schodzić trzy rzeczy: myśl, słowo i działanie. To, jak postrzegamy świat, musi wyjść na zewnątrz poprzez słowo, które następnie zamieni
Szybki przegląd myśli: czy mam coś ciekawego na dzisiaj do opowiedzenia? Może dokończę temat spokoju ze wczoraj. Podsumowując wczorajszy tekst: lepiej najpierw uspokoić się przed wzięciem się za rozwiązywanie
Słuchałem podcastu. Poruszany był między innymi temat przekazywania emocji, w szczególności tego, dlaczego w niektórych momentach nie potrafimy tego robić i dlaczego wysyłamy sprzeczne sygnały. To co
Lubię dużo gadać. Wpadam na dużo pomysłów. Często są to takie pomysły, których realizacja komuś innemu lub mi samemu by pomogła. Jest ich niestety tak dużo, że czasami tracę je z oczu, w wyniku czego,
Wracamy do tekstu ze wczoraj. Tam gdzieś daleko w dali Jest miejsce, gdzie ja będę ja I to ja, będzie dobre i szczęśliwe Muszę te miejsce osiągnąć Jak mówiłem, ten sposób myślenia to jedna z największych
A może tak…? Kiedyś, dawno, dawno temu, prowadziłem inne życie. Praktycznie każdy mój ruch był kontrolowany przez drugą osobę. Musiałem spowiadać się z każdej swojej czynności. Przynosiło to czasami wstyd.
Prowadzę dość intensywne życie, przez co czasami mam mało czasu na swoje rzeczy. Mam dużo projektów, rzeczy, których się uczę, wyjść. A potrzebuję przynajmniej jednej godziny dziennie, którą mogę użyć
Uwaga: wstęp jest dziwny i śmieszny. Ale będzie puenta. Czy da się pokłócić o kladogramy ryb? Tak, da się. Mam pewien projekt. Jeden z wielu, o których zacząłem pisać ostatnio. Nie wchodzę w szczegóły,
Jest we mnie pewna część, którą chcę w sobie zamknąć. Ostatnio miałem pewnego rodzaju stan, i byłem na granicy. Nie będę opowiadał o tym, co wtedy myślałem, ale opowiem o tym, co teraz czuję. Pierwszy
Chciałbym podzielić się kolekcją wspomnień, które przelatywały popołudniem przez moją głowę. Jestem dzieckiem. Siedzę na ziemie na dywanie, przy brazowym świetle starej żarówki. Czytam swój ulubiony