Wakacje się skończyły, a w centrum Krakowa wciąż tłumy. Ale cóż, jeśli taka jest cena dobrej pogody, to jestem w stanie ją zapłacić. Zawsze lepsze słońce niż deprymujący bez końca deszcz. Dzisiejszy tradycyjny niedzielny spacer przebiegał nieco inną trasą: Krowoderska, Basztowa, Pijarska, Św. Jana, Rynek, Sienna, Planty, Św. Gertrudy, Józefa Sarego, Dietla, Starowiślna, Planty, Dominikańska, Stolarska, Mały Rynek, Szpitalna, Planty, Basztowa, Długa. Poniżej kilka zdjęć.