RE: RE: Ból - studium przemyśleń.
You are viewing a single comment's thread from:

RE: Ból - studium przemyśleń.

RE: Ból - studium przemyśleń.

Prawdopodobnie mam pecha, ale z drugiej strony niestety nikt mnie nie utrzymuje, więc nie mogę sobie pozwolić na opioidy. Muszę być przytomna na tyle, na ile się da. Nie powiem, czasami z przytomnością mam mało wspólnego. I dziękuję.

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
Join the conversation now