Trzymaj się :-) Inna sprawa, że chyba masz pecha mieszkając w Polsce - tutejsi lekarze nie umieją, albo wręcz nie chcą kontrolować bólu szczególnie przy tak durnych przepisach i "narkotykowych" fobiach różnego rodzaju. A nie jest prawdą, że takiego bólu nie da się kontrolować.
RE: Ból - studium przemyśleń.