Dyskusja produkcja tokenu w Blokchain hive

businessman-3210932_640.jpg

Kontynuując dyskusję rozpoczętą postem o moim zdaniem niedoskonałej dystrybucji, co w wyniku tejże dyskusji trochę w mojej głowie się zmieniło i przeszło na pozycje "jest dobrze" o czym pisałem w kolejnym poście, chciałbym poruszyć kwestię produkcji tokena.
Poza tym do postu dodaje kontynuację wątków zaczętych pod postami wcześniejszymi, a więc kwestia której przy tekście o dystrybucji nie poruszyłem, a powinienem to jest ograniczenie czasu monetyzacji do 7 dni. Oraz drugi wątek, problem z małą widocznością komentarzy i dyskusji

Produkcja

Tokeny w Hive tak jak w innych blokchainach są tworzone wraz z produkowaniem kolejnych bloków. Różnie potem te tokeny są rozdzielane. Ponieważ HIVE jest bardzo ciekawą platformą te tokeny są dzielone inaczej niż np w bitcoinie czyli nie idą wszystkie do tych którzy "kopią", ale są rozdysponowywane wśród użytkowników sieci którzy tworzą jej wartość. Tylko 10% trafia do witnessów którzy są odpowiedzialni za utrzymanie sieci. To mało, zważywszy że to oni utrzymują sieć i jej działanie, może nawet za mało ale nie jestem kompetentny by to ocenić. Duża ilość tokenów idących w innych kierunkach powinna zachęcać do dołączania do sieci HIVE jako do miejsca gdzie można zarobić dzięki swoim różnorakim zdolnościom, nie zaś inwestując w koparki, albo spekulując na giełdzie. I jest to rozwiązanie super o ile wypłaty dla witnessów nie są za małe. Jedno mnie tylko zastanawia i nie umiem sobie wytłumaczyć czemu jest akurat takie rozwiązanie w takim projekcie. Chodzi o stałą (malejącą) inflację. A więc o ty czy jest słuszne, że tokeny namnażają się cały czas niezależnie od sytuacji w blokchainie. Czyli tyle samo nowych tokenów będzie się tworzyć czy aktywnych użytkowników będzie 100 czy 100 tys. Wydaje mi się, że taka konstrukcja produkcji tokena nie skłania do popularyzacji blokchaina, bo wówczas ta sama pula tokenów będzie do podzielenia na większą liczbę użytkowników 🤔 A jeszcze, co jest z punktu widzenia ekonomicznego słuszne, inflacja się stale zmniejsza, a więc tych tokenów będzie produkowanych coraz mniej. Teoretycznie więc, wraz z rozwojem sieci i jej popularyzacją stale będzie spadała "zyskowność" uczestnictwa w niej. Co wydaje się raczej być przeciw skuteczne. Chociaż tutaj występuje założenie że token będzie coraz droższy, więc chociaż mniej tokenów będzie do podziału, to będą one cenniejsze. To jednak założenie, słuszne ale długodystanowe. No i dość niepewne. Mi się wydaje że ta inflacja powinna w jakiś sposób być uzależniona od ilości użytkowników... Może nie w pełni by też wziąc pod uwagę słuszne założenia ekonomiczne, ale jednak całkowita niezależność produkcji pieniądza od produkcji wartości za nim stojącej jest dla mnie... zła. Co o tym sądzicie i czy da się to w ogóle zrobić, czy może tak jak jest jest ok?

7 dni

Chyba jedna z bardziej (?) kontrowersyjnych rzeczy w społeczności, odkąd tu jestem były na ten temat rozmowy i kłótnie: czy to dobrze czy źle że wypłaty trwają 7 dni. Chciałbym tutaj podsumować dyskusję jaką odbyłem z @maciejficek i @deepresearch. Ja i Maciejficek staliśmy na stanowisku że jest to błędny system, który powinien być zrewidowany (polecam cały wątek). Padła propozycja aby te posty w kolejnych etapach zarabiały coraz mniej, ale żeby ten zarobek istniał. Ja uważam to za bardzo trafne, to znaczy niekoniecznie dokładnie takie rozwiązanie, ale wydłużenie możliwości zarabiania na poście jest ważne w dwójnasób. Po pierwsze motywuje bardziej do tworzenia wartościowych treści, które będą doceniane i wyszukiwane przez długi czas i nawet po wielu latach ktoś z ciekawością odkryje ten tekst i zagłosuje na niego, teraz bardziej sensowne jest szybkie tworzenie dużej ilości treści (nie słabej, ale też nie nazbyt zaawansowanej tak to określmy), ważniejsze od jakości mam wrażenie jest zbudowanie właściwej grupy odbiorców. Po drugie od strony czytelnika obecne rozwiązanie promuje skupienie się na nowościach, bo tylko świeże teksty możemy swoim głosem nagrodzić. Gdyby można było przekazywać głosy starszym postom zachęcałoby to do "zwiedzania" sieci i odkrywania starych wartościowych postów.
Z drugiej strony argumenty Deepresearch również wydają się racjonalne.
Pierwsza sprawa to motywowania do wstawiania nowych treści, aby sieć nie była hmm rozleniwiona, aby było mało aktualności. Faktycznie to ważne, zwłaszcza w tak dynamicznym świecie. Argumentem tu jest że ilość głosów jest ograniczona i ważne żeby głosować na nowości. No to jest pewien konflikt na czym bardziej nam zależy. Mi się wydaje że powinno to być jakoś zrównoważone, a tymczasem mamy obecnie przechył na jedną stronę. Być może np wypłaty za głosy dla starszych postów powinny w całości iść dla autorów. Brak nagrody kuratorskiej sprawiałby że mniej chętnie by głosowano na stare posty.
Druga sprawa to pole do nadużyć. To jest sensowny argument, tyle tylko że nie widzę by obecny stan całkowicie zapobiegał nadużyciom. Dzisiaj, ktoś może spam, plagiat czy cokolwiek monetyzować poprzez dodawania komentarzy do starych postów. Jaka jest więc różnica? Prawdopodobieństwo że ktoś zauważy, że pod postem z przed wielu lat pojawiają się spamerskie posty które ktoś sobie upvotuje jest raczej niska. Każdy system da się jakoś obejść...

Przy okazji tej dyskusji, zgodziliśmy się że brakuje jakiegoś mechanizmu. feedu, który pozwalałby łatwiej wyszukiwać teksty - perełki, z pewnością byłby to już duży krok naprzód. Zawsze bowiem można znalazłszy dobry tekst z przeszłości, zagłosować na świeży post tego samego autora. A jeśli autor nie jest już aktywny to i tak z naszego głosu by nie skorzystał. I to też może jest argument przeciw wydłużeniu monetyzacji. Ludzie głosowali by na autorów którzy już nie publikują i nie odbierają tokenów...Więc może sam ten feed byłby wystarczającym rozwiązaniem.

Dyskusje które znikają

Co prawda ta kwestia nie wydaje się mieć bezpośredniego związku z tokenem czy architekturą blokchaina, ale raczej z konstrukcją interfejsów jak peaked. Niemniej to ważny temat i jest to coś co sam też zauważyłem już i gdy poprzednio byłem tu aktywny (zobaczcie komentarz źródłowy), choć wówczas mam wrażenie było lepiej. Mamy niewielką ilość reakcji na posty w postaci komentarzy. Głosy nie świadczą nawet o przeczytaniu postu, sam na pewnych autorów głosuję z automatu. A nawet jeśli ktoś przeczyta i skomentuje, to ta dyskusja szybko zaginie. Przeczytają ją tylko bezpośrednio "oznaczeni" albo ewentualnie osoby które trafią na post później. Może pomysł z agregacją nowych komentarzy jest dobry, fajnie jakby można było taki postulat gdzieś zgłosić np do Peakd. Uważam natomiast że społeczność może coś robić by wspierać dyskusje i komentarze. Ja np zawsze staram się upvotowac nie tylko posty, ale również dyskusje pod nimi i zachęcam wszystkich bardzo mocno do tego samego :)

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
Join the conversation now
Logo
Center