W dniu kiedy była akcja z pływającym okrętami Lajkonikiem (22 VI 2022)
@gwyddpel/lajkonik-2022-plen-cracow-very-old-tradition---22-vi-2022
przydarzył mi się także udział w happeningu Sióstr Rzeki (a właściwie Braci potoków, bo nie czuję się siostrą :) ) znanej krakowskiej działaczki ekologicznej i artystycznej Cecylii Malik.
Chodziło o integrację Polsko - ukraińską i zaznaczenie, że u naszych wschodnich sąsiadów też są rzeki, poniekąd nieraz rozdzielające walczące strony (jako naturalne granice). Przy czym w warunkach wojennych dostęp do wody pitnej bywa utrudniony.
Nie wiedziałem czego się spodziewać, upał był typowy dla czerwca i chciało mi się pić (parę osób podzieliło się na szczęście wodą ).
Na pewno nie spodziewałem się z przemarszu z Kazimierza zza placu Wolnica aż do miejsca po dawnej plaży wiślanej (okolice centrum kultury japońskiej Manggha), wróciłem po rower boso na Kazimierz i bawiłem się wyśmienicie.
Odśpiewaliśmy jakieś cztery zacne folkowe piosenki po Polsku i Ukraińsku (jeśli znajdę w bałaganie mieszkaniowym teksty wrzucę je innym razem).
Był to dzień zdecydowanie nazbyt pełen wrażeń, ale takie dni też są czasem bardzo dobre.
Sama Cecylia działała z piracką załogą w ramach niedawno zakończonego FKŻ Festiwalu kultury żydowskiej ( tegorocznym tematem przewodnim była - uwaga "WODA" ), właściwie przejmując na jakiś tydzień Brzeginkę - siostrzaną - młodszą jednostkę Boudiccy.
Właściwie happening trwał dwa dni (dwa popołudnia) ale dotarłem dopiero drugiego.
ENGLISH
On the day when there was action with the traditional CRACOW Lajkonik floating on ships (22 VI 2022)
@gwyddpel/lajkonik-2022-plen-cracow-very-old-tradition---22-vi-2022
I also happened to participate in a happening by the Sisters of the River (or rather, the Brothers of the Streams, because I don't feel like a sister :) ) of the well-known Krakow eco activist Cecylia Malik.
It was about Polish-Ukrainian integration and pointing out that our eastern neighbors also have rivers, sometimes separating the warring sides (as natural borders) , and in wartime conditions access to water is also sometimes difficult.
I didn't know what to expect, the heat was terrible and I was thirsty - I didn't expect from the march from behind Wolnica Square to the site of the former Vistula beach (near the Japanese culture center Manggha) , I went back to Kazimierz to get my barefoot bike and had a great time, Also we sang some four nice folk songs in Polish and Ukrainian (if I find the lyrics in the mess around the apartment I'll post them another time).
It was far too eventful a day, but such days are also sometimes very OK.
And Cecilia herself was active with a pirate crew as part of the recently concluded FKJ Jewish Culture Festival - this year's theme was - note "WATER" ) , actually taking over Brzeginka - Boudiccy's sister/younger unit - for about a week.
Actually the happening lasted two days (two afternoons) but I only arrived on the second.