Idzie nowe. Chciałbym napisać "wraca stare", ale zluzowanie obostrzeń, które nastąpi 29 maja niestety nie oznacza powrotu do normalności. Ale przynajmniej będziemy mogli organizować otwarte wydarzenia. Tyle wygrać.
Niestety wszystkie moje plany inwestycyjne (np. nabycie zmywarki) pogrzebała sytuacja na rynku krypto. Po ostatnim udanym zakupie mikrofonu, pomyślałem, że pora w końcu ulżyć sobie w znoju zmywania naczyń, przy okazji oszczędzając sporo czasu. Niestety od kilku dni wstaję rano, spoglądam na wykresy i humor tylko mi się pogarsza. Sprzedawać na dołku głupio, a z drugiej strony dołek wcale nie musi być tu, gdzie mi się wydaje. A zatem czekam. Z kolei obecne wpływy fundacyjne są takie, że nie starczają na zapłatę czynszu (trzeba dopłacać z rezerwy), więc "inwestycje" odpadają.
A propos mikrofonu. Dzisiaj nagrałem pierwszego testowego streama. Jakość nieporównywalnie lepsza z poprzednimi. Nawet piosenki brzmią całkiem nieźle. Oczywiście wspomniałem też o "blockchainowym sponsorze". Chyba muszę naklejkę wydrukować "Sfinansowano z Hive" (lub jak to mówią bywalcy KBK: "kupiono za hify").
Poczekamy, zobaczymy. Mam nadzieję, że czerwiec będzie lepszy. Zarówno w krypto, jak i w samej działalności Królestwa. Ostatnie miesiące to głównie spotkania towarzyskie. Mają one swoją niepodważalną wartość - umocniły społeczność i wygenerowały sporo pomysłów. Teraz nadeszła pora, aby je zrealizować i spróbować ruszyć z ekspansją. Szczegółowe informacje będą pojawiały się na profilu @krolestwo. A tymczasem już za dwa tygodnie druga rocznica wejścia na Biskupią, za miesiąc z kolei minie rok od otwarcia krakowskiego KBK. Trzeba przygotować jakieś obchody...
