Po dwunastu dniach od publikacji moje pierwsze NFT zostało sprzedane. Grafikę zakupił @helcim za 15 HIVE. Przy czym utworzenie tokenu kosztowało 5 HIVE, a od kwoty sprzedaży NFT Showroom odliczył prowizję w wysokości 10% (1,5 HIVE), a zatem na czysto otrzymałem 8,5 HIVE. Piszę o tym, aby każdy, kto chciałby rozpocząć swoją przygodę z non-fungible tokenami na Hive, miał świadomość wszystkich opłat. Co ciekawe jeśli moja praca zostałaby w przyszłości odsprzedana (choć @helcim zadeklarował, że tego nie zrobi), to wtedy połowa prowizji Showroomu (5%) trafi do mnie.
Co do innych NFT, to na ten moment, z moich prac można dostać jeszcze zdjęcie Dźwiny w Dyneburgu. Ale to już na Lensy.io. Swoją drogą szkoda, że ten serwis ma kiepską promocję (a w zasadzie jej nie ma), co przekłada się na bardzo mały ruch na platformie. Pamiętam, że gdy wpisałem w Googlach "NFT photography" to Lensy.io mi nie wyskoczyło. Wyszukiwarka pokazała mi natomiast jakieś projekty, które mają dopiero wystartować... Moim zdaniem to stracona szansa.
Przy okazji dodam, że Showroom (w przeciwieństwie do @lensy) ma swój system poleceń. Zauważyłem to dopiero wczoraj. A zatem, jeśli ktoś chciałby się zarejestrować, to może użyć mojego linku. Wówczas będę otrzymywał jakąś część opłaty mintingowej, która dla wystawiających zawsze jest stała (5 HIVE + 1 HIVE za każdą "odbitkę").
I to by było na razie tyle. Obecnie nie planuję kolejnych NFT, choć nie wykluczam, że prędzej czy później jakieś wydam. Po początkowym sceptycyzmie widzę w tym potencjał (choć dotyczy on wyłącznie "Limited Reproduction Rights") i szansę dla Hive. W przypadku wyjątkowo dobrych grafik sam byłbym gotów zapłacić za możliwość ich reprodukowania. Najważniejsza jednak wydaje się być promocja. Bez niej o Hive'owych alternatywach nikt nigdy się nie dowie...
