Wstałem, zjadłem śniadanie, sprawdziłem maila (o tym później) i wyszedłem do dentystki. Trasa jak zwykle prowadziła przez Cmentarz Rakowicki. Na miejscu byłem punktualnie.
"Pan do kogo?" - zapytała pani w białym kitlu.
"Do doktor [tutaj nazwisko]" - odpowiedziałem.
"A to proszę poczekać" - rzekła pani w białym kitlu.
Usiadłem na krześle. Wyciągnąłem komórkę. Odpaliłem Messengera. A tam wiadomość od brata z wklejoną wiadomością od dentystki: "Mam prośbę. Chciałabym odwołać dzisiejszą wizytę Twojego brata, bo się strasznie źle czuję. A nie mam zapisanego jego nr. Mógłbyś mu przekazać?"
Super.
Wstałem. Podszedłem do uchylonych drzwi i zawołałem:
"Przepraszam."
"Tak?" - odezwała się pani w białym kitlu.
"Sprawa się wyjaśniła. Doktor [tutaj nazwisko] odwołała wizytę, bo jest chora."
"No tak... Wczoraj brała szczepionkę..." - odpowiedziała pani w białym kitlu.
No to do widzenia i wracam do domu. Znów przez cmentarz.
Lubię stare cmentarze. Często przyglądam się nagrobkom i wyobrażam sobie życie nieboszczyków. Kim mogli być, co mogli robić... Herbert zresztą pisał:
nasz strach
nie ma twarzy umarłego
umarli są dla nas łagodni
Na Cmentarzu Rakowickim jest jednak miejsce, które zawsze mnie przygnębia, gdy przechodzę obok niego. Jest to "zona" z grobami dzieci. W zasadzie z mogiłkami. Często dwa razy mniejsze niż "zwykły grób", ze zdrobnionym imieniem, z napisem "ŚPIJ ANIOŁKU".
Od 16.00 dyżur w Królestwie Bez Kresu. Przez pierwsze dwie godziny nikogo nie było, więc mogłem spokojnie odpisać na wspomnianego już maila. Dotyczy kwestii, która zajmuje mnie od kilku dni. Szerzej pisałem o niej w artykule pt. Chococoin. Na ten moment mam wstępną wycenę. Czekam jeszcze na dodatkowe informacje, ale już teraz czuję się trochę jak w serialu "Zero zero zero", tylko zamiast transportu kokainy w grę wchodzi transport kakao. Towar inny, ale logistyka wygląda podobnie. Musi to przepłynąć swoje. Potem trzeba to oclić, odebrać z portu, załadować na dostawczaka i przemycić.
No i tak mija wieczór. Jak zwykle w Królestwie Bez Kresu. Na razie jest spokojnie, ale ewentualne wtargnięcie służb antyczekoladowych zostanie odnotowane na tekstowym streamie KBK. Szczegóły dotyczące chococoina i przemytu powinny pojawić się niebawem.