Może część z Was już wie, a może część zareaguje tak jak ja, większość moich znajomych i rodziny, ale z tej zielonej części rzodkiewki też da się coś zrobić, a mianowicie bardzo dobre pesto. Jest to moje odkrycie kulinarne z zeszłego roku i za każdym razem jak nie wyrzucam tych liści do kosza tylko robię smaczne danie czuje satysfakcję. Lista składników jakie musimy przygotować jest bardzo prosta:
- liście rzodkiewki odcięte z pęczka
- ok łyżki oliwy z oliwek
- dwa małe ząbki czosnku albo jeden duży
- garść orzechów włoskich/ pestek słonecznika
- ok 30g twardego sera – ja użyłam Grana Padano
Będziemy potrzebować również malaksera.
Jeżeli chodzi o sam przepis to musimy:
- Umyć i dokładnie osuszyć liście rzodkiewki (można za pomocą ręcznika papierowego)
- Obrać ząbki czosnku.
- Ser zetrzeć na tarce o drobnych oczkach.
- Wszystkie składniki wraz z orzechami umieszczamy w malakserze i polewamy oliwą.
- Miksujemy składniki na gładką masę i gotowe.
- W zależności od świeżości liści musimy sprawdzić konsystencję pesto, tak żeby nie była za rzadka ani za gęsta i dodać albo trochę orzechów i sera albo oliwy z oliwek.
Pesto najczęściej jem na obiad z makaronem. Jest to szybkie, proste danie - robimy pesto i po prostu mieszamy z makaronem. Czasami jak zrobię go więcej zostaje mi na smarowanie kanapek i w tej roli sprawdza się równie świetnie. Podobne pesto możemy również zrobić z rukoli czy szpinaku, albo też mieszać te liście ze sobą. Osobiście najbardziej lubię właśnie pesto z rzodkiewki, ponieważ nadaje one wyrazisty, ostry smak potrawie, co idealnie pasuje do makaronu.
Smacznego!