Sporo się mówi obecnie o prawdzie historycznej. Resort przypomina, że nikt tyle nie zrobił dla правды, co tow. red. Michnik i GazWyb. Poniżej komunikat numer 585.
Michnik kłamie! Michnik kłamie! - takie podłe, oszczercze, reakcyjne kwakanie rozniosło się echem po Internetach. Wszystko przez wywiad, którego nadredaktor Gazety Wyborczej udzielił magazynowi Der Spiegel. W wywiadzie tym wyjawił smutną prawdę, że jego rodzice zginęli w Holokauście. Co innego jednak mówi zdobycz postępowego świata, czyli Wikipedia, zdaniem której Helena Michnik zmarła w 1969 roku a Ozjasz Szechter dopiero w 1982 roku. Nie ma w tym jednak żadnej sprzeczności, bo chodzi o to, że owszem przeżyli, ale tak naprawdę zginęli. Zresztą w wywiadzie dla niemieckiej gazety nie warto wchodzić w takie niuanse. Najważniejsza jest Demokracja. I dla niej środowisko Gazety Wyborczej gotowe jest zrobić wszystko. Zarówno wskrzesić księdza Tischnera jak i uśmiercić Ozjasza Szechtera. Najlepiej rękoma polskich antysemitów w polskim obozie, w którym nigdy nie był, ale przecież zawsze mógł być. Byłyby to piękny, wzruszający motyw do kolejnego niemieckiego serialu. By żyło się lepiej! By żyło się lepiej wszystkim!