Myślałem, że mam spokój z nawykiem grania w WoT, ale przepustka bitewna z stylizacjami i dowódcami z mrocznego uniwersum Warhammera 40 K jest zbyt dużą zachętą ( na końcu i tak czeka rozczarowanie niezależnie od wyniku i zdobyczy).
Przepustkę zdobywa się do końca sierpnia - na razie odhaczyłem 11/150 (są trzy niezależne wyzwania frakcji 50 / 50 /50 które można przełączać dowolnie w trakcie.
Poza tym odkrywam od dwóch dni festiwal muzyki dawnej mvsica d!vina / MUSICA DIVINA
pierwszy koncert (wtorkowy) jakoś bardzo ciężko było mi wytrzymać - ławki bez oparcia i kiepska widocznosć wykonawców mimo bliskiej odległości nie poprawiały sytuacji
za to częściowo zmotywowany wpisem Fb i rekomendacją @hallmann postanowiłem posłuchać tez koncertu w dniu kolejnym - zdecydowanie było warto
https://www.linnamuusikud.com/home
estoński projekt folkowej muzyki dawnej z długoletnią tradycją (ponad trzy jeśli dekady o ile dobrze pamiętam ).
Także kościół dominikanów jakoś mniej psuł mi samopoczucie niż bazylika na ulicy Kopernika.
Poza tym dużo sprzątam - dziś po odsunięciu biurka ukazało się kilka zaginionych drobiazgów, spory pokład kurzu i zagubione okulary wespół-domowników.
przetestowałem też wczoraj pierwszy Vege Burger na bazie grochu (ze skipa a jakże ) bardzo smaczny, moja mama twierdziła nawet, że smakuje jak mięso
https://www.biedronka.pl/go-vege/
zaczynam prawie żałować, że sporą ilość oddałem koleżance wegetariance przed wypróbowaniem
ENGLISH
I thought I had peace of mind with the habit of playing WoT, but the battle pass with stylings and commanders from the dark universe of Warhammer 40000 is too much incentive (at the end anyway, disappointment awaits regardless of the result and conquest).
Battlepass is earned until the end of August - so far I have ticked off 11/150 (there are three independent faction challenges 50 / 50 /50 which can be switched at will during this time).
In addition, I have been discovering for two days the early music festival mvsica d!vina / MUSICA DIVINA ...
the first concert (Tuesday's) somehow I had a very hard time - benches without a backrest and poor visibility of the performers despite close proximity did not improve the situation
but partly motivated by the Fb post and @hallmann's recommendation I decided to listen to the concert the next day as well - it was definitely worth it
https://www.linnamuusikud.com/home
Estonian early folk music project with a long tradition (more than three if not four decades if I remember correctly ).
Also, the Dominican Church somehow spoiled my mood less than the basilica on Kopernika Street.
In addition, I do a lot of cleaning - today, after pushing back my desk, several missing trinkets, a large deck of dust and lost glasses of the co-householders appeared.
I also tested yesterday the first Vege Burger on a pea base (from skip a how ) very tasty, my mother even claimed that it tastes like meat.
https://www.biedronka.pl/go-vege/
I'm almost starting to regret that I gave away a good amount to a fellow vegetarian before trying it out.
