Nowy rok zaczął się naprawdę pechowo, o pewnych perypetiach nie warto pisać. Poza tym wszyscy byli lub są mniej lub bardziej chorzy (głównie kaszel wespół-domowników - utrudniający sen czy cokolwiek ) , teraz pomału następuje niezbyt duża poprawa i niewielka stabilizacja.
Ostatni tydzień z hakiem gram sobie głównie w grę z gatunku Life-sim (?!)
K Y N S E E D 🍏 🎣 🌽
wpływ dawnych pracowników Lionhead Studio (FABLE crpg) jest wyraźny, Stardew Valley swego czasu jakoś mnie odrzuciło cukierkowatością i brakiem jakiegoś wyzwania.
Kynseed to pewno to samo ale w innej oprawie - świat fantasy (być może nawet postapokaliptyczny co sugerują niektóre dialogi z sąsiadami) bardzo osadzony w folklorze Fae ( Fej , wróżki .... fuj ! ) ...
Spokojny prolog kiedy gramy naszym bohaterem ucząc się postaw między 12 - 16 (?!) rokiem życia został przeze mnie trochę zbyt luzacko potraktowany - kilka zadań umknęło realizacji - strumienie i sadzawki prosiły się o wędkowanie - boczne ścieżki o zwiedzenie i drobiazgi o pozbieranie .
Cieszę się, że się nie zniechęciłem sennym prologiem - świat otwiera się po osiągnięciu dojrzałości - pokazując trochę poważniejszych i mitycznych wątków.
Sam jednak nie wiem co trzyma mnie przy Kynseed - obietnicą jest tu granie kolejnymi pokoleniami bohaterów trudno jednak przewidzieć czy wytrwam w czymś tak rozwlekłym (spora część wyzwań 70-80 % ?! już za mną po roku czasu życia bohatera - który mimo magicznego postarzenia o 3-4 lata ma zapewniony czas do 50 ! mimo że kalendarz i upływ czasu są krótsze w tym uniwersum - jest to aż nazbyt wiele )...
ENGlISH
The new year started really unlucky, some adventures are not worth writing about. In addition, everyone has been or is more or less sick (mainly cough in common- making it difficult to sleep or whatever ) , now slowly there is a not very big improvement and a small stabilization.
The last week with a hook I've been playing myself mostly a life-sim (?!) game.
K Y N S E E D 🍏 🎣 🌽
the influence of former Lionhead Studio employees (FABLE crpg) is clear, Stardew Valley at one time somehow turned me off with its candy and lack of any challenge.
Kynseed is certainly the same but in a different setting - a fantasy world (perhaps even post-apocalyptic as suggested by some dialogues with neighbors) very much embedded in Fae folklore ( Fej , fairies .... yuck ! ) ....
The quiet prologue when we play our hero learning attitudes between 12 - 16 (?!) was treated a little too loosely by me - a few tasks escaped completion - streams and ponds were asking to be fished - side paths to be explored and trinkets to be collected .
I'm glad I wasn't discouraged by the dreamy prologue - the world opens up after maturity - showing some more serious and mythical themes.
However, I myself do not know what keeps me with Kynseed - the promise here is to play successive generations of characters is difficult to predict, however, whether I will persevere in something so long-winded (a good part of the challenges 70-80 % ?! already behind me after a year of the life of the protagonist - who, despite the magical aging of 3-4 years is assured until 50 ! despite the fact that the calendar and the passage of time are shorter in this universe - it is all too much )....
Translated with www.DeepL.com/Translator (free version)