To czarny dzień dla polskiego rapu. Okazuje się, że nie żyje słynny polski raper, Tomasz Chada. Muzyk zginął w Rybniku, w szpitalu psychiatrycznym. Miał w pewnym momencie wyskoczyć z okna, a podczas upadku doznał ogromnych obrażeń. Jego kręgosłup uległ roztrzaskaniu. Przewieziono go natychmiast do szpitala. Podczas badań mężczyzna zmarł, nie udało się go uratować.