Rzuciłam palenie

_IGP0617.JPGTo dopiero trzeci dzień ale jak ja coś postanowię to zrobię to na pewno. Powód jest prosty i banalny, brak kasy. Od tygodnia jestem bezrobotna a nową pracę zaczynam dopiero od października. Właściwie to rozpoczynam całkiem nowe życie. Rzuciłam starą pracę bo kłóciła się z moimi przekonaniami. Byłam kierownikiem sklepu odzieżowo - przemysłowego i generalnie moja praca polegała na prowadzeniu tego sklepu ale wg zasad przełożonych, czyli zapierniczać aż pot z tyłka leci, wyciskać resztki sił z pozostałych pracowników za jałmużnę i jeszcze do tego z uśmiechem na twarzy obsługiwać klientów i cieszyć się jaką to mamy wspaniałą pracę. Bleee...
Wpadłam w depresję i przez długi czas nie mogłam nic dobrego z sobą zrobić. Postanowiłam więc odpocząć. Kilka miesięcy przerwy pomogło mi dojść do siebie, no i znalazłam pracę, która z pewnością mnie usatysfakcjonuje. Wiele teraz się zmieni bo pomimo, że będę robić rzeczy, które lubię czyli bawić się z dziećmi na sali zabaw, obsługiwać klientów w kawiarni i prowadzić warsztaty kulinarne to na początku za najniższą krajową. A co za tym idzie trzeba będzie zacisnąć pasa. Na szczęście pieniądze nie są najważniejsze a cudownie będzie zająć się w życiu zawodowym moją kolejną pasją, jaką jest gotowanie :D
Rekonstrukcja jest moim konikiem od niedawna a w kuchni króluję od zawsze. Uwielbiam gotować i robić wypieki a nawet przeróżne zaprawy. Jednak robienie tego wszystkiego w jakiejkolwiek restauracji, czyli hurtowo nie sprawiało mi na dłuższą metę przyjemności. Nie mogłam wtedy w swoje potrawy włożyć tyle serca ile bym chciała. Dlatego prowadzenie warsztatów w tej dziedzinie i dzielenie się tą pasją z innymi ludźmi jest dla mnie strzałą w dziesiątkę. Jestem przekonana, że spełnię się w tej roli w stu procentach.

A to na zaostrzenie apetytu - lodowy tort na piąte urodziny mojej córki :D
DSC00272.JPG

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
Join the conversation now