Pierwsze gry planszowe z dziećmi.

Obydwoje z mężem uwielbiamy gry planszowe. Ale jak tu zarazić tą pasją dzieci. I to najlepiej tak żeby nie zrazić na samym początku. Przede wszystkim nie naciskać. Jak się znudzi po 3 minutach to trudno. U nas chyba dopiero 20 rozgrywkę udało się skończyć.
A oto parę propozycji na początek.
węże i drabiny - klasyka. Przy okazji pozwala ćwiczyć liczenie.
image

chinczyk - kolejna klasyka. Przy czym na początku moja córka miała super pionki których nie dało się zbić.

** czarny Piotruś ** - gra karciana polegająca na łączeniu kart w pary. Tu gramy puki co w otwarte karty.

memory - to był nasz pierwszy wybór. Córka miała 2,5 roku. I pamietam, ze byłam wtedy bardzo zaskoczona jak dobrze jej poszło. Teraz ma chyba mniej cierpliwości.
image

pędzące żółwie - tu nie ma wygranego gracza. Przynajmniej w naszej wersji. Jest tylko wygrany żółw. U nas dziwnym trafem zawsze wygrywa żółty.
image

I oczywiście wszystkie gry z gazet dla dzieci z cyklu przesuń pionek po planszy. Zwłaszcza jak gdzieś z boku pojawiają się ulubieni bohaterowie.

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
Join the conversation now
Logo
Center