Polecam wyjazd na Kubę, w szczególności tym, którzy pamiętają lata PRL-u.
W roku 1959, po zwycięskiej rewolucji, Fidel wyrzucił z wyspy Amerykanów którzy mieli układy z Prezydentem Batista. Były to czasy prohibicji, więc Kuba była mekką dla bogatych z USA.
Na wyspie znajdowało się wiele kasyn oraz domów publicznych zarządzanych przez mafię ze Stanów.
Poniższe amerykańskie krążowniki to pozostawione przez mafiozów auta, które mają ponad 60 lat.
Możemy tam również zamówić 100-letnią taksówkę.
W kraju panował 70% analfabetyzm. Ludzie byli wykorzystywani niczym niewolnicy w czasach kolonialnych. Castro stanął na czele powstania dążącego do odzyskania niepodległości, pierwsza z nich zakończyła się klęską. Fidel trafił do więzienia. Jego rewolucyjne poglądy przyciągały tłumy kolejnych ludzi , którzy chcieli poprzez rewolucję odzyskać niepodległość na Kubie.
Po wyjściu z więzienia organizował bojówki, które zawsze były wierne idei komunistycznej.
Fidel obiecał zmiany. Jego priorytetami była walka z analfabetyzmem i darmowa służba zdrowia. Na tej płaszczyźnie osiągnął sukces, który jest widoczny do dnia dzisiejszego.
Obecnie na Kubie obowiązkowe nauczanie obejmuje wszystkie dzieci do 18 roku życia, zaś opieki medycznej Polacy mogą pozazdrościć nawet dziś (na dowolny zabieg, operację czeka się tam kilka dni).
Fidel od początku swojej historii był fanatycznie zapatrzony w ustrój komunistyczny, więc siłą rzeczy rozkwitł wielki sojusz w ówczesnym ZSRR.
W 1991 po upadku ZSRR i utracie jedynego poważnego kontrahenta który za banany, kawę, itp. wysyłał na wyspę praktycznie wszystko. Zapanowała olbrzymia bieda. Ludzie umierali z głodu, przez co wytrzebili dwa gatunki szczurów.
Amerykanie poprzez nałożone embargo skutecznie odizolowali Kubę od Świata, nastały bardzo ciężkie czasy!
Dzięki determinacji oraz poprzez socjalistyczne metody, Państwo Kubańskie jakoś przetrwało, ale jakość życia dla przeciętnego mieszkańca była bardzo zła. Fidel, ratując kubańską gospodarkę, zamówił krowy specjalnie przygotowane do życia w panujących warunkach na wyspie. W obliczu strasznego głodu mieszkańcy zaczęli je zabijać. Aby zakończyć ten nielegalny proceder, władze wprowadziły przepis na mocy którego za zabicie krowy grozi kara 25 lat pozbawienia wolności. Przepis ten obowiązuje do dziś i jest rygorystycznie przestrzegany. Jeżeli w jakichkolwiek okolicznościach ginie krowa, przyczynę jej śmierci bada specjalnie powołana komisja.
Kuba w dalszym ciągu to bardzo biedy kraj, średnia wypłata to jedynie 20 EUR.
Do dnia dzisiejszego funkcjonują kartki na żywność oraz wszystkie najgorsze elementy które znamy z PRL-u. W sklepach lokalnych nie znajdziemy zbyt wiele produktów, jeżeli szukamy zagranicznych towarów musimy udać się do np. do sieci sklepów Panamericana ( odpowiednik naszych PRL-owskich PEWEX-ów).
Mamy tutaj podwójny system finansowy tzn. CUP (peso kubańskie) oraz CUC (peso wymienialne). Turyści posługują się walutą CUC którego wartość wynosi 1 USD. CUP jest walutą lokalną którą posługują się rodowici mieszkańcy Kuby. Wartość CUP to około 1/25 CUC.
Dwa lata przed śmiercią Fidel obiecał zwolnienie na 10 lat z podatków tym którzy zainwestują na wyspie w turystykę. Był to strzał w 10. Obecnie 70% dochodów Kuby pochodzi właśnie z turystyki.
Obecnie na Kubie prowadzonych jest wiele inwestycji dużych sieci hotelowych.
Na Kubie praktycznie nie istnieje prawo własności – wszystko jest państwowe, rolnicy muszą 70% plonów sprzedać dla Państwa. Oczywiście po cenach państwowych :)
Aby mieszkać na stałe lub kupić dom, trzeba być Kubańczykiem. Można to uzyskać np. poprzez związek małżeński. Jednak w momencie zakończenia związku, cały majątek przechodzi na rodowitego Kubańczyka/Kubankę.
Santiago de Cuba
Stary budynek po lewej stronie jest najstarszą, zachowaną do dzisiejszych czasów budowlą na Kubie. Był to dom konkwistadora Diego Velázqueza de Cuéllar, który podbił Kubę i został jej gubernatorem.
Po prawej stronie w ówczesnych czasach znajdował się Urząd Miejski Santiago de Cuba. Ze środkowego balkonu w 1959 roku Fidel Castro ogłosił zwycięstwo rewolucji!
Grób Fidela Castro
Można zadać sobie pytanie dlaczego na nagrobku widnieje jedynie napis "FIDEL"?
Odpowiedź jest prozaiczna, wszyscy Kubańczycy znają datę urodzenia i śmierci swojego przywódcy.
Za banany Gierek wysłał na Kubę nasze "maluchy". Nazywają je "polako" i można natknąć się na nie.
Kuba jest pięknym miejscem z urokliwymi plażami
Kubańska kuchnia obfituje w owoce morza.
