Cześć wszystkim!
Trochę czasu minęło od ostatniego dziennika (dokładnie to aż 17 dni! 16 września) i powiem szczerze, że z każdym dniem ciężej było mi się zabrać za jego nadrobienie, ponieważ sporo się działo w ostatnim czasie. W każdym razie jestem i wracam do regularnych wpisów!
18, 19 i 20 września
Były to pierwsze trzy dni od startu budżetu obywatelskiego, tak więc, zamiast zajmować się typowo pracami ogrodowymi, rozpocząłem działania związane głównie z BO. Między innymi było to przepisywanie pozyskanych podpisów uprawniających MDK do zagłosowania na nasz projekt wielofunkcyjnej strefy sportu. Ponadto przygotowywałem grafiki i opisy promujące na FB + ogarniałem kampanię na własnych socialmediach.
Batalia o głosy ruszyła z przytupem od pierwszego dnia głosowania. Pełny nadziei i entuzjazmu działałem zarówno w godzinach pracy jak i po na rzecz pozyskiwania głosów na nasz projekt.
W środę po pracy mogłem w końcu odebrać ulotki, które zamówiłem. Tak więc czym prędzej ruszyłem z informacją w sieci o dostępnych ulotkach do odbioru, oraz zacząłem sam część rozwozić do późnego popołudnia.
21 - 25 września = U R L O P
Tak się złożyło, że od czwartku miałem już od jakiegoś czasu zaplanowany urlop. A konkretniej był to wyjazd do Wisły ze zborem chrześcijańskim (mój pierwszy taki wypad w życiu). Jednak aby o tym opowiedzieć, trzeba to pozostawić na osobny wpis ;)
W każdym razie po powrocie w niedzielę wieczorem odespałem i ostatni dzień wolnego (poniedziałek) rozpocząłem od wyjazdu w miasto, rozwożąc ulotki i szukając poparcia w mieście (szkoły, przedszkola, sklepy itp.)
26 -29 września
Te dni były dniami mieszanymi, ponieważ zarówno zajmowałem się sprawami dotyczącymi budżetu obywatelskiego (np. zagadywałem ludzi odwiedzających MDK, aby oddali głos na nasz projekt) jak i działałem w ogrodzie.
Jeżeli chodzi o prace ogrodowe, to dokończyłem pracę przy plewieniu i wykładaniu agrowłókniny przy lawendowym pasie. Materiał biodegradalny powrzucałem do skrzyń, który w przyszłości po zasypaniu ich ziemią posłuży jako kompost.
Ponadto przesadziłem kolejne dwie lawendy, (łącznie pięć) dając im nowy "dom", gdzie będą mogły spokojnie się rozrastać, ciesząc tym samym oczy odwiedzających wodny plac zabaw.
Kolejne dzienniki
W czwartek opublikuję kolejny dziennik i będzie to już standardowa ostatnio kontynuacja wpisów z tej serii. Mam nadzieję, że nic mnie już nie wytrąci z pisania i nie będę miał znów tak sporej przerwy, ponieważ powroty bez notatek są dosyć trudne do fajnego opisania takiego czasu. W każdym razie jestem dobrej myśli i jedziemy dalej!
Wszystkiego dobrego i do przeczytania w kolejnych wpisach : )
Jeżeli podoba Ci się to, co robię w Ogrodzie Młodzieżowego Domu Kultury, możesz wspomóc "Ogrodowe Rewolucje"symboliczną złotówką, poprzez portal https://zrzutka.pl/k5yub8 gdzie zbieramy fundusze na materiały takie jak:
- ziemia parzona (w ilości +20 ton!)
- kora drzewna
- nowe rośliny np. skalniaki
- nawozy
- narzędzia takie jak świder glebowy
- kamienie ozdobne
- kamienie podsypkowe
- itp. przedmioty i rzeczy, które pomogą nam w dalszych pracach.
Za wszystkie ewentualne datki serdeczne Bóg Zapłać!
Do zobaczenia w kolejnym Dzienniku!