Od początku sierpnia na każdym spacerze w lesie obserwuje magiczne krzaczki i tupię z podniecenia... to jeszcze nie czas...!
Aż przychodzi ten właściwy moment na zbiory. Jak nasze babcie i mamy od lat zbieram i przygotowuje naturalny lek zamknięty w słoiczkach.
Sok (lub syrop) z owoców czarnego bzu ma właściwości napotne, obniżające gorączkę, wykrztuśne i przeciwbólowe - to naturalny lek łagodzący objawy przeziębienia i infekcji górnych dróg oddechowych.
Syrop robimy z dojrzałych owoców zbieranych w słoneczny dzień - najprostszą metodą jest sokownik.
Dla bardziej wytrwałych metodą tradycyjną jest wymieszanie w garnku 1 kg świeżych lub mrożonych owoców bzu czarnego z jedną szklanką wody.
Całość należy gotować 2-3 minuty, po czym wycisnąć gorącą masę przez ściereczkę albo sitko.
Pół szklanki gorącego soku wymieszać z jedną szklanką miodu .
I gotowe!
Pamiętajmy jednak, że zdrowe są jedynie owoce poddane obróbce termicznej.
Surowe owoce bzu czarnego zawierają sambunigrynę oraz prunazynę, które mogą wywołać zatrucie objawiające się nudnościami, a w cięższych przypadkach także wymiotami.
Od połowy września pijemy po jednej łyżeczce 2-3 razy dziennie i omijają nas wszelkie przeziębienia.
Polecam serdecznie naturalne właściwości roślin rosnących wokół nas.