O afrykańskim pomorze świń usłyszeliśmy pierwszy raz na dużą skalę z początkiem 2016 roku. Związane jest to z narastaniem przypadków odnotowywanych padłych świń oraz dzików na wschodniej granicy Polski, wzdłuż granicy z Białorusią. Choroba ta ma swoje początki na przełomie XIX i XX wieku w Kenii, w której stwierdzono pierwsze przypadki zachorowań hodowlanych świń. Świnie te zarażone zostały prawdopodobnie przez dzikie osobniki.
Pierwszy odnotowany przypadek ASF w europie miał miejsce w 1957 roku w Portugalii, w 1960 w Hiszpanii czy też w 1967 roku we Włoszech. Od 2013 roku chorobę tę rejestruje się na Białorusi, rok później w lutym 2014 roku został odnotowany pierwszy przypadek ASF w Polsce u padłych dzików. Do lipca 2015 roku zanotowano 72 przypadki zarażeń dzików w naszym kraju. Niestety choroba ta przenosi się dosyć szybko i aktualnie jest odnotowywana w miejscach oznaczonych kropkami na mapie. Kolory na mapie oznaczają trzy różne obszary:
-obszar zagrożenia (kolor niebieski na mapie),
-obszar objęty ograniczeniami (kolor czerwony na mapie),
-obszar ochronny (kolor żółty na mapie).
Choroba ta powoduje różnego rodzaju objawy u świń i dzików, przebiega zazwyczaj w postaci ostrej powodując zapalenie spojówek, pienisty wypływ z nosa, kaszel, biegunkę, wymioty, brak apetytu oraz występowanie drgawek i wybroczyn. Śmiertelność w przypadku świń prawie zawsze wynosi 100% lecz w przypadku dzików może zdarzyć się przeżycie zakażenia, a następnie osobniki takie zostają nosicielami wirusa powodując dalsze rozprzestrzenianie się choroby.
Wirus afrykańskiego pomoru świń jest odporny na wysoką temperaturę, wędzenie, krótkotrwałe gotowanie, wysychanie, potrafi także przetrwać do 6 miesięcy w mrożonym mięsie, dlatego walka z nim może być długotrwała i nie musi przynieść nam zwycięstwa.
Przeciwdziałanie rozprzestrzenianiu choroby skupia się głównie na zwiększonych kontrolach hodowli trzody chlewnej oraz intensywnych odstrzałach dzików na całym obszarze Polski. Krążą także informacje o budowie ogrodzeń wzdłuż wschodniej granicy mające na celu zatrzymanie zarażonych dzików poza krajem.
Wirus powodujący ASF nie jest zagrożeniem dla człowieka, nie powoduje u nas jakichkolwiek objawów choroby
Także pozostałe gatunki zwierząt nie mają możliwości zachorowaniaW każdej hodowli świń, w której znajdzie się choć jeden osobnik zarażony przez wirus musi zostać całkowicie wybita i zutylizowana, co oznacza straty hodowców sięgających dosyć pokaźnych sum pieniędzy.
Poza powyższymi stratami, w naszym kraju może zostać zablokowany eksport mięsa do innych państw, a dokładniej inne państwa mogą zakazać importu wyrobów z mięsa wieprzowego oraz dziczyzny. Warto tu przypomnień, że znaczna ilość dziczyzny z naszego kraju trafia jednak na stoły do krajów zachodnich.
-www.wetgiw.gov.pl
-www.pl.wikipedia.org
Wpis powstał w celu uświadomienia problemu z ASF. Zawiera moim zdaniem najważniejsze informacje, o których powinno się wiedzieć na dzień dzisiejszy. Jeśli ktoś ma ochotę przeczytać więcej na temat afrykańskiego pomoru świń odsyłam pod adres
Głównego inspektoratu weterynarii
https://www.wetgiw.gov.pl/nadzor-weterynaryjny/asf---najczesciej-zadawane-pytania-faq