Cześć, przybyłem z roku 2518...(naprawdę)

Pewne rzeczy w przyrodzie i technologii zaskakują Was, lecz nadal niektóre wydają Wam się totalnie niemożliwe. Dotyczy to podróży w czasie. Dlatego pewnie nikt mi nie uwierzy, że przybywam z roku 2518. Zapewniam, że rzeczywiście tak jest. W jaki sposób cofnąłem się w czasie? Dlaczego to zrobiłem i o czym będzie ten blog?

Nie o wszystkim mogę Wam powiedzieć. Są sprawy, które są tak trudne, że wręcz niewytłumaczalne. Na tyle ile mogę, odpowiem Wam na pytania postawione wyżej.

Jak i Dlaczego?

Zacznijmy od tego, że nie każdy może pozwolić sobie na takie podróże. Podejrzewam, że w moich czasach jest na świecie zaledwie kilka osób, które w ogóle wie o takiej możliwości. Można powiedzieć, że zostałem wybrany. Lecz więcej zdradzić nie mogę. Chciałbym tylko, abyście wiedzieli, że nie jest to podyktowane chęcią zabawy i przeniesienia się w czasie w celach, jakie znacie z filmów. Nie wsiadłem w magiczny wehikuł i nie ustawiłem w nim daty 2018. Można powiedzieć, że kilka miesięcy temu została podjęta decyzja, aby cofnąć się o dokładnie 500 lat. Ten mechanizm można nazwać bardziej portalem, aniżeli wehikułem. Wykorzystuje on zupełne zachwianie wszystkich znanych Wam praw fizyki. Tyle przynajmniej słyszałem, lecz na tym się nie znam. Tak czy siak - to jest już (w moich czasach) możliwe. Prawdopodobnie w Waszych czasach takich przybyszy jest więcej. Jestem pewny, że za 300 lat (od 2518) będzie to coraz bardziej powszechne. Jednak nikt nie ujawni swojej tożsamości i nikt nie da się wykryć. Nikt z podróżników nie bawi się w lotto i inne tego typu rzeczy. Można powiedzieć, że jest to powiązane z niepisanym kodeksem naszych czasów. To trochę niebezpieczne i na dobrą sprawę niepotrzebne. Technicznie wygląda to w ten sposób, że mogę fizycznie podróżować do Waszych czasów nawet kilka razy dziennie. Praktycznie jest to dosyć obciążające dla organizmu.

O czym będzie ten blog?

O czym chcecie. Możecie śmiało zadawać pytania dotyczące moich czasów. Ze względów oczywistych nie zdradzę, kiedy umrze jakaś znana osoba lub jakie numery padną w losowaniu lotto. Nawet tego nie sprawdzam, bo to nie jest moją misją. Niektóre moje odpowiedzi z przyczyn osobisto-misyjnych mogą być ograniczone. Zdaję sobie sprawę, że nikt lub prawie nikt w moją misję nie wierzy, gdyż...sam bym w to nie wierzył na początku XXI wieku. Wtedy potraktujcie blog jako czyste i mam nadzieję - ciekawe science-fiction. Chociaż u mnie nie zawsze dzieją się ciekawe rzeczy. Wasza przyszłość, a moja teraźniejszość dla mnie jest ostatnio trochę leniwa i monotonna, ale całkiem przyjemna i satysfakcjonująca.

2018?

Czuję się tu dziwnie...spokojnie. Ale to pierwsze wrażenie. Przykre jest to, że choroby nadal zabijają, a władza w chyba każdym kraju jest tak dziwnie spięta. To przenosi się nawet na zwykłych obywateli. To takie początkowe obserwacje, bo jestem tutaj dosłownie chwilkę. Ta dziwaczność Waszych technologii również strasznie mnie przytłacza, a oswojenie się z klawiaturą wymaga chyba kilku godzin! Steemit to najlepsza rzecz w internecie Waszych czasów! A z rzeczy naturalnych i przyziemnych, to strasznie u Was zimno i jedzenie jest przedziwne. Chyba nic mi tu nie smakuje. Twardy chłop z przyszłości, to francuski piesek w Waszym świecie. Ale jeszcze się trochę rozejrzę. Zapraszam do zadawania pytań. Spieszcie się, bo nie wiem jak długo potrwa ta misja. Gdy czas minie, "portal" zostanie zdezaktywowany. Pozdrawiam :)

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
Join the conversation now