Armenia: Paszinian "otwarty na przedwczesne wybory parlamentarne i referendum konstytucyjne".
W obliczu ciągle narastającego kryzysu politycznego w Armenii premier Nikol Paszinian ogłosił wczoraj, że dopuszcza możliwość zorganizowania przedwczesnych wyborów. Oświadczenie to padło w czasie przemowy do uczestników demonstracji zwolenników rządu.
Niekoniecznie oznacza to jednak gotowość do oddania władzy. Paszinian zgodził się na ustąpienie ze stanowiska w celu przeprowadzenia nowych wyborów, oczekując jednocześnie deklaracji opozycji, że w razie zwycięstwa nie powoła na premiera żadnego innego kandydata.
Wczoraj w Erywaniu odbyły się dwie wielkie demonstracje. W czasie jednej, zorganizowanej przez przeciwników rządu, protestujący wdarli się na moment do budynku parlamentu, kolejny raz domagając się dymisji Pasziniana. Jednocześnie premier zdołał zorganizować w stolicy duży wiec poparcia dla jego władzy.
Tymczasem prezydent Armen Sarkisjan drugi raz odrzucił wniosek Pasziniana o odwołanie Onika Gaspariana, naczelnego dowódcy armii.