Rynek najmu mieszkań w Polsce jest w coraz gorszym stanie


Popyt na lokale mieszkaniowe wciąż przewyższa podaż i, według prognoz, wciąż ma rosnąć — mówi raport firmy i think tanku HRE Investments opublikowany pod koniec września. Według szacunków średnie stawki czynszów mogły pójść w górę o nawet 20-25%.

Wedle danych opublikowanych w money.pl, średnie ceny mieszkań na terenie całego kraju osiągnęły gigantyczny wzrost w skali roku. Dla przykładu cena kawalerki w Krakowie skoczyła o 44 procent i wynosiła średnio 2200 złotych. W Gdańsku cena wynajmu jakiegokolwiek mieszkania podskoczyła o prawie 40 procent, dochodząc do średniej w postaci ok. 2500 złotych. We Wrocławiu koszt wynajmu małego mieszkania skoczył o prawie 42 procent w skali roku i wyniósł on średnio 2370 złotych. Gigantyczny wzrost cen notowany jest na terenie całego kraju.

Czytaj także: Raport SGH na temat sytuacji mieszkaniowej w Polsce



Przyczyn takiego stanu jest kilka, dopatrzyć się ich można w kilku głównych czynnikach.

Pierwszym z nich jest ciągły napływ uchodźców z Ukrainy. Niezależnie od naszego stosunku do napływających uciekinierów faktem jest, iż potrzebują oni miejsc do zamieszkania, a tych rynek nie jest w stanie zapewnić. Według informacji Straży Granicznej Polska przyjęła 6,724 milionów osób od początku konfliktu. Tak nagły zastrzyk ludności musiał wywołać zatrzęsienia na i tak niestabilnym wcześniej rynku.

Czytaj także: Inflacja topi nasze oszczędności. Wynagrodzenia nie nadążają za wzrostem cen

Równie istotna jest wciąż rosnąca inflacja. Według najnowszych danych GUSu, we wrześniu wyniosła ona już 17,2%. Krok za nią idzie postępujący wzrost cen podstawowych produktów, energii elektrycznej i ogrzewania. Rosnące koszty życia nierzadko zmuszają wynajmujących do podnoszenia cen. Na nic zdaje się tu metoda banku centralnego, który próbuje hamować inflację podnoszeniem stop procentowych. To z kolei prowadzi do spadku zdolności kredytowej. Wielu Polaków po prostu nie stać na kredyt, co uniemożliwia im zakup sensownego miejsca do życia.

Wreszcie wspomnieć należy o gigantycznym deficycie mieszkań w naszym kraju. Zdaniem analityków z firmy Home Broker Polsce brakuje ponad 2,4 milionów mieszkań! Nie dziwota więc, że przy tak skrajnym niedoborze ceny szybują w górę. Na nic zdały się rządowe zapowiedzi związane z programem Mieszkanie Plus. Z deklarowanych 100 tysięcy mieszkań do końca 2019 roku wybudowanych zostało jedynie 15 tysięcy.

Nieudolna polityka mieszkaniowa rządu, szerząca się patodeweloperka, ciągły napływ ludzi i galopująca inflacja przyczyniają się znacznie do pogarszającej się sytuacji rynkowej. Niestety, powyższe czynniki sprawiają, że prognozy na przyszłość są równie pesymistyczne. Szczególnie znamienny jest tutaj szczątkowy wpływ rządu na ten strategiczny sektor polityki socjalnej naszego rządu. Pozostawienie tej dziedziny drapieżnemu rynkowi prezentuje właśnie swoje skutki.

Narodowcy.net / money.pl / money.pl / money.pl/ heritagere.pl / 300gospodarka.pl / rynekpierwotny.pl / klubjagiellonski.pl / rp.pl
Tekst opublikowany pierwotnie na portalu narodowcy.net

Narodowcy.net

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
Join the conversation now