Kościół w Belgii opublikował liturgię błogosławienia par homoseksualnych


Biskupi Flandrii utworzyli punkt kontaktowy "Homoseksualizm i wiara". Każda diecezja ma również wyznaczać osobę, która będzie prowadziła podobny punkt kontaktowy na swoim terenie.

O swojej decyzji hierarchowie poinformowali w dokumencie, zatytułowanym "Osoby homoseksualne są bliskie duszpastersko. O Kościół gościnny, który nikogo nie wyklucza". Punkt kontaktowy związany będzie z Międzydiecezjalną Służbą Duszpasterską Rodziny Flamandzkiego Kościoła Katolickiego (IDGP). Jego koordynatorem będzie Willy Bombeek, który sam jest osobą homoseksualną. Był wcześniej rzecznikiem szkół katolickich we Flandrii.

Czytaj także: Dlaczego nie lubię LGBTQQIP2SAA


Poprzez takie działania biskupi flamandzcy chcą dać konkretny wyraz pragnieniu kościoła, który chce zwrócenia uwagi na "sytuację osób homoseksualnych i ich rodzin w oparciu o adhortację apostolską papieża Franciszka dotyczącą duszpasterstwa rodzin "Amoris laetitia" z 2016 roku".


W ogłoszonym 20 września dokumencie, biskupi zaproponowali także schemat liturgii, którą Bombeek nazwał "błogosławieństwem dla par homoseksualnych". W jej trakcie homoseksualni "katolicy" mogą odmówić modlitwę "o miłość i wierność", która musi jednak uwzględniać wyraźną różnicę między związkiem homoseksualnym a sakramentalnym małżeństwem.
Biskupi proponują także modlitwę wspólnoty wierzących za pary homoseksualne, w której padają prośby: "Niech ich dom będzie pełen zrozumienia, wyrozumiałości i troski. Niech będzie miejscem pojednania i pokoju. Niech miłość, którą dzielą, przyniesie im radość i sprawi, że będą służyć naszej społeczności. Daj nam siłę, abyśmy razem z nimi kroczyli śladami Twojego Syna, umocnieni Twoim Duchem”.

Czytaj także: Redaktor „katolickiego” Deon.pl wspiera proaborcyjne strajki. Niedawno zaatakowała Jacka Pulikowskiego
Decyzja biskupów z Belgii jest sprzeczna ze stanowiskiem watykańskiej Dykasterii Nauki Wiary, która w dokumencie z 22 lutego 2021 roku przypomniała, że „wspólnota chrześcijańska i duszpasterze są wezwani do przyjmowania z szacunkiem i delikatnością osób o skłonnościach homoseksualnych, umiejąc znaleźć najbardziej odpowiednie sposoby, zgodne z nauczaniem Kościoła, aby głosić im pełnię Ewangelii. Jednocześnie osoby te powinny uznać szczerą bliskość Kościoła - który modli się za nich, towarzyszy im i dzieli ich drogę wiary chrześcijańskiej - i przyjąć jego nauczanie ze szczerą otwartością”.


W artykule "Tradycja przeciw modernizmowi. W poszukiwaniu źródeł odnowy Kościoła" opublikowanym na portalu Nowy Ład, możemy przeczytać:
"Herezja jest zawsze możliwa, niezależnie od czasów. Wypaczenia i sekularyzacja mogą zawsze pojawić się w duszach wiernych, w tym w duszach hierarchów Kościoła. Bywało tak w przeszłości, wspomnieć można gwałtowny proces protestantyzacji Anglii, gdy niemal wszyscy biskupi odeszli od Kościoła. Dziś historia się powtarza, wielu biskupów, zwłaszcza niemieckich czy niderlandzkich, wręcz zachęca protestantów do pozostania w swojej herezji.
Możliwe oczywiście jest, że papież lub sobór wprowadzali pojęcia i nauki zrywające z niezmiennością oraz czystością tradycji apostolskiej nie poprzez otwarte odrzucenie dogmatów, czy wzywanie do grzechu, ale poprzez wprowadzenie dwuznaczności i zaciemnienia prawdy. Rozwiązaniem nie jest wtedy odrzucenie tego, co dane nam przez Tradycję Kościoła, ale odrzucenie wszystkiego, co nas jako wiernych od niej oddala.
Odrzucając błędy protestantów, którzy przeciwstawili Pismo Święte Tradycji, musimy dziś jak nigdy wcześniej przyjąć prymat Tradycji, która posiada pierwszeństwo nad wszystkimi innymi źródłami teologii katolickiej. W czasach kryzysu to Tradycja staje się tym światłem, które pozwala odróżnić to, co katolickie, od tego, co wypaczone i błędne.
W czasach zamętu i kryzysu w Kościele pozostaje tylko jedna reguła: wierność Tradycji, będąca wiernością prawdom, które sam Chrystus powierzył swojemu Kościołowi. Nauczanie jakiegokolwiek Soboru nie stoi w wyższości ponad Tradycją. Sobór poprzez ogłoszenie dogmatów lub dekretów może wprowadzić je do Tradycji wówczas, gdy będą z nią zgodne i zdefiniowane jako nieomylne. Powszechne nauczanie II Soboru Watykańskiego, nie ma charakteru nieomylności, nie wprowadziło żadnego dogmatu i nie zdefiniowało prawdy.
Magisterium Kościoła nawet poprzez sobory nie może wprowadzać żadnych nowinek, musi trzymać się Objawienia w obu jego częściach – Piśmie Świętym i Tradycji."
Narodowcy.net/gosc.pl
Tekst opublikowany pierwotnie na portalu narodowcy.net

Narodowcy.net

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
Join the conversation now
Logo
Center