#23 Liturgiegeist - czyli jak forma odbija ukrytą treść

Ciało, umysł i dusza wzajemnie się napędzają. Potrzebują strawy, ale o tym już mówiłem ( tutaj i tutaj). Natomiast to, że ciało i duch wzajemnie się napędzają, stanowi bardzo ciekawy przykład jedności poszczególnych aspektów człowieka. O co dokładnie mi chodzi?

Trafiłem jakiś czas temu dzięki znajomemu na dwie książki. W rzeczywistości trafiłem na kilka więcej, natomiast te dwie akurat wzajemnie się zazębiają i dotykają tego samego problemu. Nie byłem tego świadom, dopóki nie przeczytałem pierwszej, która zachęciła mnie do przeczytania drugiej. Bardzo się cieszę, że ten znajomy polecił mi je razem. Nie jestem pewien, czy zrobił to świadomie, czy raczej przypadkiem. Kiedy widzisz, że właśnie czytasz lekturę, która zachęca wprost do przeczytania tej którą masz następną w kolejce, jest naprawdę dobrym uczuciem. Jeśli kolejne aspekty wynikają z siebie nawzajem, tym bardziej wgłębiałem się w lekturę. Dzisiaj chciałbym zrecenzować wam obie te książki.

O jakie książki mi chodzi? Pierwsza to książeczka, krótki szkic będący zapisem konferencji, dotyczący centralnej kwestii kultury, którą według autora jest uniżenie przed Bogiem. Druga to bardziej znana książka, wtedy jeszcze kardynała Josepha Ratzingera, późniejszego papieża Benedykta XVI, zatytułowana "Duch Liturgii".

Okładka pierwszej ksiażeczki - ciekawa kolorystyka oraz dobrze dobrana do treści grafika dają pogląd na to, co znajdziemy w środku

Strona tytułowa - Duch Liturgii, autorstwa przyszłego papieża, a wtedy jeszcze kardynała Józefa Ratzingera

Forma pozwala zrozumieć treść

Mówiąc na początku o ciele, duszy i umyśle, które wzajemnie się napędzają, chciałem poruszyć aspekt wagi rytuału. Niedawno recenzowałem książkę ojca Anzelma dotyczącą mszy świętej. Tutaj jest to pokazane w sposób jeszcze bardziej obrazowy. Pierwsza książka, czyli książka księdza Jacka Bałemby, jest zestawem szkiców lub wręcz prelekcją dotyczącą "Ducha Liturgii".

To, co robimy, ma znaczenie dla naszego umysłu. Działania, które podejmujemy, wynikają z naszej woli. Jeśli coś będzie dla nas rozumne, instynktowne lub w jakiś sposób popchniemy się do jakiegoś czynu, najpierw przychodzi decyzja lub impuls do podjęcia decyzji, której skutkiem jest działanie cielesne. Najpierw jest myśl, potem działanie fizyczne, jak np. użycie młotka do wbicia gwoździa.

Centralna kwestia kultury

Wątek, który pojawia się u Ratzingera i Bałemby, jest następujący: działanie działa także w drugą stronę. Jeśli promujemy pewne rzeczy fizycznie, przełożą się one na naszą myśl i wolę. Obie książki poruszają aspekt oddania chwały Bogu. Jeśli przyjmujemy, że Bóg jest wszystkim, pierwszą kosmiczną zasadą, musimy zastanowić się nad relacją do takiego bytu. Chrześcijaństwo przyjmuje postawę uniżenia przed Bogiem, szacunku. Możemy oddać chwałę i okazać szacunek, co jest postawą chrześcijaństwa.

Ksiądz Bałemba dokonał analizy i kompliacji spostrzeżeń na temat tego jak relacja Bóg-człowiek jest prezentowana w pieśniach ludowych

W religii chrześcijańskiej często zauważa się, że Bóg wychodzi do nas. Mimo to, naszą rolą jest podejście do tej relacji w sposób poważny i pełen szacunku. Książka księdza Jacka Bałemby, mająca około 70 stron, zawiera przemyślenia i obserwacje uzupełnione aneksem z pieśniami w łacinie i polskich tłumaczeniach, które pokazują, jak wielkość Boga jest wyrażana w pieśniach. Połowa z objętości książki to aneks, przedstawiający treści poszczególnych pieśni - ksiądz Bałemba zwraca uwagę na aspekt ludowy w pieśniach, który podkreśla naszą mniejszość wobec nieskończoności.

Duch Liturgii

"Duch Liturgii" kardynała Ratzingera jest bardziej objętościową książką, liczącą około 200 stron. Przechodzi przez różne aspekty liturgiczne, fizyczne i związane z materią, czasem i przestrzenią, pokazując, jak liturgia odzwierciedla kosmos, historię i jak jest związana z czasem.

Wewnątrz znalazłem obrazek z papieżem...

...jednak nie mogę się w nim rozczytać. Czy ktoś jest w stanie pomóc?

Przyszły papież omawia, jak elementy rytuałów chrześcijańskich znajdują się w czasie i przestrzeni, ich znaczenie, jak wspólny kierunek modlitwy, orientacja kościołów, przechowywanie Najświętszego Sakramentu oraz okresy liturgiczne. Kolejne części książki poruszają obszar sztuki i liturgii, problem obrazów i muzyki. Kwestie śpiewania, instrumentów muzycznych oraz zrozumienie rytuałów i ich powtarzanie są istotne dla pogłębienia woli i zrozumienia ukrytych znaczeń. Na końcu kardynał omawia kształt liturgii, miejsce rytuałów na kreatywność i ich stałość, a także ciało i liturgię, w jaki sposób nasze fizyczne działania wpływają na odbiór liturgii.

Całość Ducha Liturgii wnosi odświeżające spojrzenie na to czym liturgia jest, a przede wszystkim pozwala zrozumieć ukryty język – język symboli, którymi jest ona przepełniona. To właśnie poprzez świadome wykonywanie symboli możemy kształtować swój umysł, swoją wolę. Chrześcijaństwo w swojej istocie nie chce, byśmy działali bezmyślnie, ale byśmy stale zwracali swoją świadomość do Najwyższej Istoty, z którą wchodzimy w relację. To tak jak w wiosenny dzień zwracamy swoją twarz do słońca, by po długiej zimie złapać trochę ciepłych promieni i rozkoszować się światłem którego nam brakowało przez ostatnie miesiące. Kardynał Ratzinger wyjaśnia, jak nasze najróżniejsze działania i formy, pozwalają nam dostrzec Wschodzące Słońce.

Czy da się połączyć próbę zrozumienia Uniwersum, i tego co poza nim? Kardynał Ratzinger podejmuje to wyzwanie, uznając je za wstęp do całości rozważań

Podobnie jak lektura recenzowana przeze mnie niecałe dwa tygodnie temu, tak i tutaj można znaleźć wiele odniesień do tego jak Liturgia katolicka umocowana jest w liturgii Starego Przymierza

Chęć zrozumienia czegoś tak podniosłego jak relacja stworzenia i Stworzyciela wymaga czasem namysłu filozoficznego - co też znajduje odzwierciedlenie w treści książki

Obie książki, oprócz lekkiej gramatury papieru, są napisane przystępnym językiem. Zaskoczyło mnie to, gdyż słyszałem wiele o "Duchu Liturgii" od osób o „twardych” przekonaniach. Spodziewałem się, że książka będzie ciężka i zasadnicza, ale okazała się mocna w sposób lekki, nie dyktatorski. Było to miłe zaskoczenie. Myślę, że do tej lektury będę musiał jeszcze kiedyś wrócić. Przebrnięcie przez nią po raz pierwszy było lekkie i płynne, otworzyło mi oczy na wiele aspektów, ale sądzę, że kryje się w niej jeszcze głębia do odkrycia. Ocena lektury to także to, na ile chcielibyśmy do niej wrócić. Mam kilka takich książek, filmów, seriali, do których wracałem co najmniej raz, odkrywając nowe warstwy za każdym razem. Myślę, że "Duch Liturgii" jest jedną z takich książek.

Poprzednio

Dotychczasowe recenzje:
#21 Karmelowa biel - czyli recenzja rozważań nad Ofiarą w wykonaniu XXwiecznego mnicha
#14 Wcale nie trzeba wchodzić do szafy - recenzja żywotu prawdziwej Łucji z Narnii
#4 Czy dusza jest większa niż Londyn? - recenzja dzieła Aelreda z Rievaulx

W tym sezonie

Poniżej załączam listę tematów, za które chcę się zabrać. Jeżeli któryś Ci się spodobał, daj znać w komentarzu!

  • ludzkość generatywna - jak to rozumiem, i czego potrzebujemy by stać się generatywni społecznie i gatunkowo
  • odwrócone drzewko rozwoju - paradygmat myślenia o doskonałości
  • zaległe relacje z kilku wycieczek
  • recenzja Der Geist der Liturgie
  • Święta Mitologia - rozwinięcie kilku poprzednich postów o cnotach i okazjach do bycia lepszym na przykładach herosów greckich. Etyka Nikomachejska jest już na półce, czeka na swoją kolej
  • kontynuacja słowniczka duchowego inżyniera (czeka: barycentrum, propagacja, cybernetyka)
  • teologiczna interpretacja czasoprzestrzeni i energomaterii
  • szkice rozdziałów książki na bazie mojej wędrówki (tj.: zmuszenie się żebym zaczął w końcu pisać to co powinienem)
  • geometria absolutu - czyli jak narysować nieskończoność (do geometrii przejdziemy pewnie po rozbudowaniu Słowniczka, pewne pojęcia mogą się przydać)
H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
Join the conversation now
Logo
Center