Dystrykt 9 - dramat społeczny

 Siła obrazu Neill Blomkampa opiera się na prostych ale niezwykle skutecznych chwytach. Pierwszy to odwrócenie standardowego schematu o kosmitach w których przybysze z kosmosu są najeźdźcami. Tu są imigrantami, a nie agresorami. Tę rolę przejmują powodowani lękiem i ksenofobią ludzie którzy nie mogąc sobie poradzić z niechcianymi gośćmi tworzą dla nich tytułowy dystrykt, czyli osiedle slamsów. Dzięki czemu przybysze zwani potocznie „Krewetkami” są odseparowani od reszty społeczeństwa. 

 Drugi chwyt to konwencja paradokumentalna w jaką ubiera swoją opowieść reżyser. Obraz pełen jest wypowiedzi wszelkiej maści ekspertów siedzących przed kamerą i opisujących prezentowane wydarzenia z perspektywy czasu oraz z fragmentów wiadomości bądź materiałów kręconych przez samych bohaterów, przez to historia wydaje się bardzo bliska i realistyczna. Realizmowi dopomaga też minimalizm. Miejsce akcji to pustynny tytułowy dystrykt albo wnętrza rządowych biur, magazynów i laboratoriów. Blomkamp udowadnia że nie wymyślne plenery sprawiają że świat wydaje się prawdziwy lecz sugestywne zestawienie prezentowanych lokacji. 

 Czy film ten to rzeczywiście  sci-fi? Mamy tu kosmitów i futurystyczna technologie więc założenia gatunkowe spełnia modelowo, ale warto zauważyć że główny problem filmu i oś fabularna nie zmieniłyby się gdybyśmy zamiast „krewetek” umieścili tu elfy albo gargulce. W tym czy innym wypadku „Dystrykt 9” pozostał by dramatem społecznym utrzymanym w konwencji kina akcji i thrillera. Mimo dynamicznego rozwoju wydarzeń istotą opowieści pozostają bowiem pytania o naszą kondycję moralną jako gatunku, problem ksenofobii, lęku przed innością i nieznanym oraz tego jakie niesie to za sobą konsekwencje. 

 Mimo tych wzniosłych haseł nie odbieramy filmu jako pretensjonalnego moralizatorstwa czy jakby powiedzieli by niektórzy „lewackiej agitki”. Nie usłyszymy tu bowiem natchnionych tyrad, kosmici nie będą dochodzić swoich praw w sądzie z pomocą Gregory Pecka a krewetkowy Malcom X też się nie pojawi. Poważne problemy obecne są w tle, zaś podstawą historii pozostaje wartka akcja i fabuła zaskakujących zwrotów. Dzięki temu podróż do dystryktu nie jest płytka ale też nikogo nie zostawi znudzonym. 

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
Join the conversation now
Logo
Center