Okiem newbiego – wady i zalety Steemitu

    

Korzystając z faktu, że jestem na Steemicie czwarty dzień, za namową @noisy, postanowiłam napisać krótki post o moich doświadczeniach z nową platformą. Zamierzam poświęcić też kilka słów wadom Steemitu, ale proszę nie traktujcie mojej wypowiedzi  jako ataku czy krytyki. Niektóre rzeczy tutaj są po prostu dla mnie, jako nowego użytkownika, nie do końca zrozumiałe i intuicyjne. Steemit to platforma open-source, więc być może moje uwagi przydadzą się komuś, kto będzie próbował zmieniać coś w kodzie? Może ktoś z Was powie mi, jak poradzić sobie z rzeczami, które są tutaj dla mnie trudne? 


 POLSKA SPOŁECZNOŚĆ 


 Ale zacznijmy może jednak od zalet. Po pierwsze, naprawdę cenię sobie polską społeczność steemitową. Jestem tutaj dopiero kilka dnia, ale już zdążyłam zauważyć różnicę pomiędzy Steemitem, a innymi platformami tego typu. Nie spotkałam się – przynajmniej do tej pory – z hejtem czy bezsensownymi komentarzami. Wręcz przeciwnie, ludzie tutaj są naprawdę na poziomie, a ich posty czyta się z ogromną przyjemnością. 


 WARTOŚCIOWE POSTY


 Muszę za to niestety przyznać, że pewną trudność sprawiło mi odkrycie w jaki sposób mogę dotrzeć do wartościowych postów. Tagi działają, oczywiście, ale domyślnie pokazują mi “Trending posts” w danej kategorii. Dopiero dzisiaj zauważyłam, że mogę wybrać tagi, a potem kliknąć na “New” i dzięki temu zobaczę nowe posty  danej kategorii. Niby oczywista sprawa, ale jakoś taka mało intuicyjna. 


 WYSZUKIWANIE NOWYCH UŻYTKOWNIKÓW


 Podobny problem miałam z wyszukiwaniem nowych użytkowników. Przekonałam dwójkę moich znajomych, żeby założyli sobie konto na Steemicie ( tak na marginesie nazywają się @avtandil i @lamimummy – gdybyście mieli ochotę ich odwiedzić, szczerze polecam, oboje są fenomenalnymi ludźmi) i usiłowałam ich wczoraj znaleźć. Bezskutecznie. Wyszukiwarka nie odnajduje nowych użytkowników. Aby odnaleźć blog danej osoby trzeba wpisać jego nicka w ścieżkę adresową w przeglądarce. Da się? Jasne, że się da, ale nie jest to najwygodniejsza metoda. 


 BRAK WODOTRYSKÓW


 Brakuje mi tutaj także odrobinę wodotrysków znanych z Wordpressa. Przede wszystkim możliwości zmiany grafiki bloga. Z jednej strony ujednolicona grafika jest dobrą rzeczą, bo dzięki temu wszystkie blogi są równie czytelne. Z drugiej strony uniemożliwia to personalizację bloga. Pod względem graficznym Steemit w ogóle wygląda odrobinę jak taka niszowa strona dla geeków. Sama jestem geekiem, więc kompletnie mnie to nie odstrasza – wręcz przeciwnie. Ale może to wpływać na postrzeganie Steemita, a tym samym na jego popularność. 


 WADY TO NIC


 Z drugiej strony szalenie podoba mi się sam pomysł tej platformy. Ma ona naprawdę ogromny potencjał. Ostatnie trzy dni spędziłam tutaj, zapoznając się ze wszystkim i muszę Wam powiedzieć, że dawno nie bawiłam się tak doskonale. Steemit to taka gra w popularność. Gra w to, kto napisze najlepszego posta. Zarazem jednak Steemit uczy kreatywności, umiejętności pisania i odnajdywania nowych, ciekawych tematów. Jest to naprawdę świetna platforma i bardzo się cieszę, że tutaj trafiłam. Nigdy w życiu nie sądziłam, że będę się jak głupia uśmiechać do ekranu, bo zarobiłam 0,01 centa! Steemit jest naprawdę świetny. 

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
Join the conversation now
Logo
Center