Tak poszłam z dziećmi do sklepu a tu taka choinka dzidziuś. No i przygarnęłam to maleństewko bo nie kupuje żywych ścinanych #choinek, ale w doniczce i potem sadze w ogrodzie. Ta jest bardzo fajna bo nie mam takiego srebrnego świerczunia w ogródku i będzie potem cudnie prezentował się na świeżym powietrzu. #Podlewam codziennie aby nie wysuszyć bryły korzeniowej, bo w domu jest ciepło ale i tak postawiłam z daleka od kaloryfera aby mi nie zmarniała bo święta to tylko początek :)
Takiego malutkiego drzewka to jeszcze nie miałam. Nawet jak przyniosałm pudło z ozdóbkami to większe niż moja choinka #dzidziuś. Ale tak to już jest z dzidziusiami, malutkie, malutkie a potem jak zaczną rosnąć to nie wiadomo kiedy i Ciebie przerośnie, to tyczy się moich miniaturkowych drzewek owocowych...
Wystarczy pare bąbeczek, #światełeczka, pare dekoracji każda z innej beczki, bo ubierając choinke z dziećmi jak były malutkie to raczek komplet nigdy nie wrócił do pudełeczka. Ale to jest fajne bo każda ozdóbka ma swoją historie. Aniołek też już jeden został bo pare lat temu #dzieci mi powiedziały że odleciały do nieba i tylko ten jeden został aby Nas pilnować.
Jedno i to samo #drzewko ale jak istotne jest światło bo cały czas ten sam krzaczek, ale jednak wygląda inaczej.
To samo tyczy się naszego życia. Wszystko co nas otacza zależy od tego jak to sami odberamy. Jak sami zdecydujemy się na to popatrzeć.
Nasze życie rzeczywiście jest jak kamera to od Nas tylko zależy jaką ostrość sobie ustawimy, jakie myśli będą myślami przewodnimi i to co z nimi zrobimy.
Jak ja uwielbiam gwiazde betlejemską...
Dlatego bardzo ważne jest to aby w yciu otaczać się pięknem, pięknymi duchowo i emocjonalnie ludźmi bo jesteśmy odbiciem naszego środowiska.
Siedze sobie teraz w pokoju przy mojej choince dzidziusiu i jest prawie ciemno bo tylko pare światełek ale lubie ten natrój na #refleksje, radość i miłość.
Buziaki dla Wszystkich od Gosi z rodziną.