Jedna babeczka za 150 pajacyków...

Pajacowo - babeczkowy układ...
Tak kupiłam dzisiaj mince pie... Tak to takie angielskie bomby cukrowe ( ciasto kruche z nadzieniem z rodzynek, orzechów, rumu i innych ulubionych suszonych owoców).
babeczka.jpg
Mój najstarszy syn je uwielbia, ale jest mały waruneczek. Mianowicie, aby taką babeczke chrupnąć trzeba wcześniej 150 porządnych pajacyków wykonać. Ja też pajacykowałm dodajać otuchy, a Wiliam nadal pajacuje....a On na to...Ja che dwie babeczki...Co za determinacja. Mi by się nie chciało. Jutro może będą pompunie... Czuje że albo będziemy super fit albo nam się totalnie odechce słodkości. Ale patrząc na dzisiejsze rechotania w czasie wykonywania pajaców mojego najstarszego syna to chyba będzie bardzo fit, bo uwielbia słodycze do tego stopnia że gotów jest ćwiczyć. I to mi się podoba... Może się zniechęci do słodyczy... A jak nie to be'dzie tylko zdrowszy...
Ja zrobiłam 150 pajaców i mi się odechciało tej babeczki. Czyli działa chociaż w moim przypadku...

Pozdrawia Gosia fit :)

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
Join the conversation now