Czy to zgodne z prawem? Takie tam.....

Od 1 lutego miało być: "koniec z kombinowaniem!", a jest jak zawsze: "Polak potrafi". I ja się pytam po co te ustawy skoro można je omijać. Oczywiście chodzi o nową ustawę zakaz handlu w niedzielę. Jak duże markety będą ją omijać?

https://next.gazeta.pl/next/7,151003,28090192,lidl-bedzie-ksiegarnia-klienci-wypozycza-ksiazki-podczas.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_Gazeta&fbclid=IwAR08dc0SO1V7LtxHUTpiEDK3WO170c209HCJo45XXbGFh-T4Q0HvJGgDl5U

Lidl już nie będzie zwykłym spożywczakiem, tylko biblioteką z zapleczem sklepowym. Możesz sobie iść poczytać a zakupy zrobić przy okazji. A co na to słynna Bierdonka?

lidl.jpg

No cóż, Biedronka jak na chwilę obecną nie będzie sprzedawać w niedzielę, ale to nie znaczy że pracownicy będą mieli wolne. Personel co niedzielę będzie przychodził do pracy normalnie tylko że ma zajmować się sprzątaniem, wykładaniem towaru itd. I tutaj węszę cwaniactwo. Bo czy napewno to jest opłacalne dla Biedronki? Najprawdopodobniej pójdą w ruch kasy bezobsługowe, kasjerki nie będą obsługiwały klientów na kasach tylko robiły prace zaplanowane, a klienci będą samoobsługowi. Tutaj wystarczy tylko jeden bodyguard przy kasach i nikt więcej. Sklep nie będzie wykorzystywał personelu do handlu więc wszystko będzie z literą prawa.

Co jeszcze? No cóż słyszałem też że dużo sklepów montuje kasy obsługowe i za przykładem Biedronki będą pracowników ściągać w niedzielę do prac porządkowych a klenci niczym zaczarowani będą snuli się bezsensownie po sklepie. Ciekawy jestem kiedy będzie następna dziurawa ustawa i kiedy wreszcie ludzie odłuczą się cwaniakowania?

Czyja to wina?
Nie można tutaj winić rządnych pieniędzy przedsiębiorców, oni kombinują bo takie jest zapotrzebowanie. Wyobraźmy sobie sytuację kiedy wszyscy mądrzejemy i mówimy "pier...le w niedzielę nie robię zakupów", czy ci sami przedsiębiorcy otworzą sklepy w niedzielę? Oczywiście nie, bo nie będzie to opłacalne.

Czemu kiedyś potrafiliśmy żyć bez marketów, bez marketów otwartych w niedzielę. Pamiętam kiedy byłem mały gnój i co niedzielę rodzice zabierali mnie do lasu, do parku. Później powstały markety i atrakcją niedzielną było spędzanie pół dnia na obchodzeniu sklepu. Oczywiście wtedy bardzo mi się to podobało, można było pomarzyć o rzeczach które naocznie mogłem zobaczyć w sklepie. Dzisiaj widzę jakie to było płytkie. Dlatego w niedzielę nie robimy zakupów, szanujemy czas innych którzy powinni ten dzień spędzać z rodziną a nie za kasą.

Pracowałem jako w ochronie, pracowałem jako detektyw to wiem co to znaczy nie mieć wolnych niedziel i świąt, dlatego też potrafię zrozumieć ludzi którzy nie chcą pracować w siódmym dniu tygodnia. To nic przyjemnego, patrzeć jak życie rodzinne ucieka i nie móc poświęcić rodzinie chociaż tego jednego dnia. Dlatego nie powinniśmy być złośliwi i dać tym ludziom odpocząć(chociaż im), po prostu nie róbmy zakupów w niedziele.

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
Join the conversation now
Logo
Center