Korespondencja Mikalojusa Konstantinasa Ciurlionisa

Trudno uwierzyć, ale czekałem na tę książkę osiemnaście czy siedemnaście lat. Już nawet nie pamiętam. Już wtedy Radosław Okulicz-Kozaryn i Nijole Adomaviciene mieli zaawansowaną wersję i wydawało się, że ukazanie się książki to kwestia miesięcy. Niektóre fragmenty wykorzystaliśmy w katalogu wystawy Ciurlionisa w Muzeum Narodowym w Warszawie w 2001 roku. Nie jest to całkiem nieznany materiał. Wszyscy wiedzieli, że te listy są w Kownie, ukazało się ich litewskie tłumaczenie przygotowane przez Vytautasa Landsbergisa. Ale dopiero teraz będzie można skorzystać z fillologicznego pełnego dwujęzycznego wydania tych listów. Mówią one wiele nie tylko o Ciurlionisie ale o sztuce w Warszawie na początku XX wieku. To najlepszy prezent nie tylko dla historyków sztuki.

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
Join the conversation now