Hive a walka z Facebookiem

Nie ma rzeczy niemożliwych. Widziałem dziś w Galerii Krakowskiej babuszkę, która... korzystała z bitomatu. Jestem pełen uznania dla człowieka, który ją do tego namówił.

Ja tymczasem zastanawiam się jak ewakuować się z Facebooka i jak potem namówić do tego ludzi. Powodów jest wiele (cenzura; nowy, beznadziejny interface; manipulacyjne algorytmy). Wymieniać można długo. Problem w tym, że portal Zuckerberga uzależnił od siebie wielu Polaków. Ludzie korzystają z niego siłą przyzwyczajenia. W konsekwencji czasem sięgają po telefon co kilka minut, żeby tylko sprawdzić co nowego się pojawiło. W praktyce jest to więc medium bardzo angażujące i pozwalające dotrzeć do milionów (przynajmniej w teorii, bo w praktyce to różnie bywa). Sam wiele razy korzystałem z Facebooka, aby rozwiązać różne problemy i zwykle był bardzo skuteczny (vide: sprawa marcowego pisma dot. remontu). Nie mogę więc - ot tak, z dnia na dzień, ewakuować się paląc za sobą most. Byłoby to zabójcze nie tylko dla Królestwa Bez Kresu, ale wszystkich innych działań, które prowadzę. Jedyne co mogę zrobić, to ograniczyć aktywność i starać się budować alternatywę. Starać się - to kluczowe słowa.

obraz.png

Joannes Barnardus Antonius Maria Westerwoudt,
"Facebook w XIX wieku", olej na desce

Jestem świadomy, że Hive nie jest realną alternatywą dla Facebooka. Tak jak nie jest nią Twitter ani YouTube (pomijam kwestie, że to serwisy globalne, scentralizowane i stosujące cenzurę). Alternatywą dla Facebooka była Nasza Klasa. Oczywiście zanim stała się obciachem. Hive nie zastąpi Facebooka tym, którzy używają go do wrzucania zdjęć swoich dzieci. Spokojnie jednak może zaspokoić potrzeby tych, którzy używają go do publikowania różnych tekstów. Zakładając rzecz jasna, że ktoś będzie je czytał. I to obecnie jest największy problem Hive'a. Zbyt mała ilość użytkowników. A przecież istotą mediów społecznościowych jest... społeczność właśnie.

Są osoby (takie jak np. @jocieprosza), które starają się na różne sposoby przyciągnąć nowe osoby. To niezwykle trudne zadanie. Dlatego wymaga nieustannego rewidowania taktyki i ciągłego kombinowania. Moje myśli od dłuższego czasu krążą głównie wokół Kulturalnego Utopiana, o którym pisałem nie raz (i nie dwa). Nie ograniczam się jednak tylko do tego. Gdy więc wpadam na nowe pomysły (głównie związane z KBK), zwykle zastanawiam się czy nie można w ich realizacji wykorzystać Hive'a. I zwykle okazuje się, że można.

I tak na przykład, od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie pomysł, aby tworzyć własny serwis informacyjny w Królestwie Bez Kresu. Jego zalążkiem są relacje, nadawane z Biskupiej 18. W poniedziałek zresztą był testowy strim w całości poświęcony temu, co dzieje się na świecie. Formułę co prawda trzeba dopracować i rozszerzyć, ale największym wyzwaniem jest zebranie zespołu. Świat informacji jest bowiem ogromny i aby go ogarnąć trzeba mieć grupę specjalistów znających różne języki.

Załóżmy więc, że udałoby się zgromadzić różne osoby znające języki, które codziennie, co kilka dni lub co tydzień przygotowywałyby informacje z różnych krajów. Takie, o których nikt nie usłyszy w TVP/TVN, ani nie przeczyta na Onecie/WP. Gdyby informacji było za dużo, trzeba byłoby dokonywać selekcji. A potem - wieczorem - prezentować w programie informacyjnym nadawanym z KBK. Dość optymistyczna wersja, ale mimo wszystko nie jest nierealna.

Wydaje mi się jednak, że projekt miałby jeszcze większy sens, gdyby wszystkie newsy były publikowane na Hive (tak jak to robi @przybysz) i gdyby mógł do niego przyłączyć się każdy. Wszystkie posty można by gromadzić w ramach jakiegoś communities lub nawet tribes. Pytanie tylko, czy ludzie gotowi uczestniczyć w takim projekcie, będą chcieli korzystać z Hive. Jeśli tak, byłby to kolejny, mały krok w ucieczce z FB.

A propos tribes, coraz poważniej myślę o uwolnieniu rycara i - jeśli nie wypali projekt Liber365 - połączeniu go z jakąś namiastką Kulturalnego Utopiana. Oczywiście rycar jako token HE byłby opcją dodatkową wobec tej, która obowiązuje obecnie, a która pozwala brać udział w głosowaniach. Cóż, pomysłów dużo, a doba jak zwykle za krótka...

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
Join the conversation now