Naprawdę Pechowy Poniedziałek, który skończył się zacnie. / Really Unlucky Monday ! With good endning.

Dalej regeneruję się po ostatnich baletach, to w sumie chyba nawet jednak była nieźle przespana noc gdyby tylko nie stresująca pobudka . Około ósmej słyszę wołanie mamuśki z łazienki, co gorsza brzmi jakby wołała o pomoc. Zanim się podniosłem i stwierdziłem że mi się nie śni wrócił T.W. Na szczęści zdrowie mamy wciąż OK, za to podłoga łazienki pokryta warstwą wody przeciek spod wanny ( właściwie przez toaletę) .
Woda została zebrana, T.W. i mama ruszyli w stronę bankomatu (mieliśmy do pokrycia opłatę dla ekipy odrzwia - remontowej) . Po 30' słyszę zaaferowanego Tomka przez komórkę z informacją że bankomat pożarł kartę mamy ( nie chodzi tu bynajmniej o mylny PIN).
Okazało się, że mam musiała podjąć kasę w banku i z obsuwą ruszyła do biblioteki...

przerywnik filmowy jeden

oraz muzyczny jeden

właściwie wtedy się trochę uspokoiło, zająłem się ogarnianiem mieszkania i selekcją książek. (co jednak nie szło mi zbyt spokojnie/składnie) Oraz pogwarkami z T.W. (jeszcze gorzej) . :/

Wreszcie popołudniem udało się ruszyć na miasto przy cieplejszej słonecznej jesiennej pogodzie, oczywiście przed cmentarzem Rakowickim a właściwie zaraz za mostkiem na białusze trwały wykopki w postaci dwóch mini koparek i zwężenie totalne drogi to jednak była minimalna przeszkoda terenowa do pokonania, nie warta wzmianki ,dalej wszystko szło sprawnie, wróciłem po dwóch może godzinach do domu, znieśliśmy też z T.W. spory ciężar cztery piętra w dół, ale mniejsza ze szczegółami (nie były to zwłoki zawinięte w dywan zapewniam) niestety przy zmywaniu woda znów zaatakowała łazienkę (połączenie przedpokój-łazienka O_o) co wprawiła nas w nieopisaną konsternację (stres, stres ja dla mnie ) Wreszcie opanowaliśmy sytuację, po jakiejś kanapce i kawie ruszyłem znów w stronę centrum. Azymut na prądnicką 7 (All Inn Base) i właściwie docelowo już do @krolestwo .

Dość już jednak byłem spięty

całym dniem atrakcji, zajęć, a może porankiem. Na samym dole ulotkarz z wózeczkiem ładuje ulotki na szybko do skrzynek, mijamy się równocześnie w drzwiach wyjściowych z naszą nader gadatliwą i energiczną sprzątaczką i starszą sąsiadką w drzwiach ( właściwie pani sprzątająca zatrzymała mnie na moment zwracając uwagę na niewłaściwe umieszczenie CIĘŻARU przy śmietnikach, prosząc o korektę) .

!!!!!

W tym momencie typ od ulotek odwraca się do niej bardzo dziwnie reagując,bredząc, że ją poznaje i zniszczyła mu kurtkę za 300 zł dzwoni po policję mówi i w ogóle wchodzi w jej przestrzeń osobistą co zostało powstrzymane zgrabnym ciosem mopa w głowę (niezbyt mocnym, niestety?!) wreszcie z trudem udaje się nam go przegonić ale naprawdę wyglądało na to że będę musiał się z nim szarpać ( niewiele mam doświadczenia w podobnych sytuacjach). Polazł ciągnąc wózeczek, sąsiadka i pani znały go jakoś - myślę że był naćpany/szalony sprzątaczka podejrzewała procenty...

przerywnik dwa (niepasujący do kontekstu, ale nader bojowy)

Ten zastrzyk adrenaliny w tym momencie nie był mi potrzebny, zebrałem kilka pozycji z kopuł na prądnickiej i dotarłem do @kbk gdzie wreszcie można było odpocząć. Także debata z cyklu Herbertowskiego sprawiła mi dużo satysfakcji

@hallmann/bog-herberta-juz-dzis-w

Potencjalnym błędem może było ruszenie potem z kumplem później jeszcze 22;45-24 do okrąglaka na krakowskim Kaźmierzu na zapiekanki

https://www.tripadvisor.com/Restaurant_Review-g274772-d3700898-Reviews-Zapiekanki_u_Endziora-Krakow_Lesser_Poland_Province_Southern_Poland.html

, czułem się już łamany przez lekkie przeziębienie ale chyba udało się go jak dziś czuję uniknąć.
Strategicznie była to mimo wszytko niezła, choć nieplanowana zagrywka. Gdy wróciłem
zdziwiłem się, że wszyscy na nogach, dopiero skończyli walczyć z toaletą świeżo nabytą wężownicą co zajęło im około trzech godzin, wreszcie po pierwszej próbowałem zasnąć ( nie trzeba było żreć zapiekanki o nazwie diabelsko-ostra, oraz czosnku przed snem, a może to po prostu nadmiar wrażeń w tych tygodniach) co skończyło się tradycyjnie kilkugodzinnymi rozmyśleniami.

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
Join the conversation now
Logo
Center