Author of this content has low reputation.

Przyszłość Steem (Negatywna) - Na podstawie 3 tematu

Kiedy w 2009 roku powstał Bitcoin nikt nie spodziewał się, że "komputerowy pieniądz" będzie coś warty. Jednak stał się rewolucją, a na bazie technologii Blockchain (która zdaniem Bitcoinowców jest zbyt przeceniana) powstały różne ciekawe projekty - jak Steem.

Tekst może być trochę chaotyczny.

Stworzę dla tematów tygodnia dwa teksty - o negatywnej przyszłości Steem i pozytywnej. Która się spełni, zależy od Was.

Bitcoin dzięki swoim możliwościom i programistom zaczął skupiać zainteresowanie wielu ludzi - od Januszy po osoby z giełd co pozwoliło na osiągnięcie wysokiego kursu tego aktywa i uaktywniło chciwość ludzką. Ona oczywiście zawsze była, ale ludzie nie inwestowali w technologię, a w "pewny" zarobek.

Moja historia w Steem

O Steem usłyszałem w 2016 roku, gdy na wykopie na głównej pojawił się odpowiedni temat. Nie dotarł on do mnie - po prostu był, nawet coś skomentowałem, a we wpisie znalazłem komentarze Noisy. Potencjalnie mogłem być w sieci rok wcześniej niż się zarejestrowałem - bywa ;)

O faktycznym poznaniu Steema więc można mówić w maju 2017 roku, gdy nie kto inny a Noisy pokazał mi tę sieć. Ogólnie nie można powiedzieć, że polska społeczność tętniła życiem - było wiele bardzo ciekawych osób, ale wpisów pojawiało się może z 3 dziennie, a i to często nieprawda.

Uznałem - bardzo dobra idea, a jako, że byłem twórcą bardzo popularnego i renomowanego serwisu o Linuksie - Pingwinek.net to miałem już spore doświadczenie w pisaniu artykułów.

Moim zadaniem było rozkręcenie sieci - pisałem codziennie (i tak aż do dzisiaj) i pomagałem nowym ludziom wkręcić się w ten serwis. Z czasem zostałem kuratorem ... Zacząłem sam sprawdzać projekty w sieci Steem na GitHub gdzie natrafiłem na projekt SteemPHP, na którym działał SteemDash, SteemDecks ... (trzeba będzie je wskrzesić!).

Grudzień 2017

Był to najgorszy miesiąc i rok polskiej społeczności. Pojawiło się mnóstwo spamu, gróźb, przekleństw, plagiatów. Ogólnie poszła informacja, że na Steem wszystko wolno i jeszcze za to płacą. Myślę, że każdy członek polskiej społeczności pamięta ten okres i tęskni za starymi dobrymi czasami - gdy pl-artykuly nie istniał, gdyż polish był pl-artykulami praktycznie. Gdzie każdy był miły dla siebie i można było porozmawiać z innymi.

Jednakże sielanka nie mogła trwać wiecznie, skoro zasady na Steem są umowne to nie ma nakazu ich stosowania. Co prawda od dawna są organizacje do walki z różnymi patologiami w sieci (np. plagiatami) o tyle na Polish nigdy nikt nie pomyślał, że nagle wszystko pójdzie w niebyt.

Sytuacja

Z czasem się wszystko zaczęło uspokajać, ale jakość poszła w dół. Nikt nie mógł patrzeć na polish, trzeba było stworzyć nowy tag, który zachowa ludzi i wysokiej jakości zawartość od innych. Nie było to może najlepsze możliwe rozwiązanie, ale z czasem wiem, że to dobra decyzja, chociaż rykoszetem dostały osoby, które nie pisały artykułów, a miały fajny kontent. Z tego co widzę to do tej pory "klepią biedę".

Dobra, Polish ... a co ze światem?

Moim zdaniem są dwie drogi ostateczne. Albo Steem upadnie (plagiaty, chamstwo, groźby - ludzie będą odchodzić) albo powstanie jedna z najlepszych platform na świecie.

Bardzo wiele osób traktuje Steem jako platformę social mediów, która płaci. Kierunek bardzo dobry się wydaje, ma jednak wadę. Steem to dużo więcej (o czym opowiem w piątek). Ale to nawet widać teraz, filmy na d.tube, streamy na d.live, powstają coraz to nowsze gałęzie systemu i to bardzo dobra rzecz, ale droga jaką podążają twórcy Steem jest według mnie tragedią. Jest to MOIM zdaniem droga troszkę dziwnych pomysłów jak SMT. Podstawą sieci Steem powinno być tworzenie stron internetowych i aplikacji, ale ostatnio cała para idzie w Media Tokeny. Czemu? Jak nie wiadomo o co chodzi ...

No to jak już wiemy o co chodzi to możemy to przenieść na cały Steem. Bardzo wiele osób nie jest tu dla zasady - zarobić, ale w miarę kulturalny sposób. Zarabianie na wpisach jest bardzo dobrym pomysłem o ile każdy na tym "zarabia". Dzielenie się pasją powinno być wynagradzane na tyle na ile jest to możliwe. Ale Steem to głupia sieć i nie rozróżnia dobrych rzeczy od złych. Tak więc ludzie dośpiewali sobie - oho, płacą za dobre rzeczy, to za złe też można zarabiać.

Tak powstają boty spamujące wpisy, tak powstają plagiaty, tak powstają scamy (oszustwa wszelkiego rodzaju), tak powstają nawet zwykłe boty. Nie z chęci tworzenia sieci, a szybkiego zarobku. Ludzie biorą udział w wyścigu szczurów, który moim zdaniem nie skończy się dobrze. A sam Steemit ich mami pokazując duże zarobki. "Panie, on na tym syfie zarobił 300 dolarów! Tu kasa leży na ulicy!".

Ja osobiście traktuję ten portal (czy może całą sieć) jako - piszesz tekst i na tym zarabiasz. Moim priorytetem jest pisanie tekstów. Czy gdyby Steem (jako waluta) upadłaby pisałbym teksty? Tak. Ale czy jeśli cała platforma upadnie to będę pisał teksty? Nie będę miał gdzie.

Zdaję sobie sprawę, że jak coś nie ma właściciela to się o to nie dba. Ale z jednej strony mamy ludzi, którzy nie chcą być na Facebooku czy Youtube, a z drugiej nie chcą współtworzyć sieci. Nie można z nimi wyjść na piwo, nie można z nimi pogadać, nie można z nimi się dobrze bawić. Zróbmy tę sieć porządnie, a zobaczycie taki potencjał o jaki Wam się nie śniło. Ale musicie chcieć. Wszyscy musimy. Zjednoczeni potrafimy zrobić wszystko.

W sieci Steem jest wielu oszustów i być może zawsze będą, ale razem możemy się im przeciwstawić, razem możemy stworzyć platformę taką, że wykop będzie zabawką dla dzieci. Sieć jest w głębokim kryzysie i zdaję sobie z tego sprawę.

DiosBot, HelloBot, SteemNova

Jak pamiętacie jestem właścicielem lub współwłaścicielem tych projektów. DiosBot to tylko bot do upvotów, ale jest CAŁKOWICIE DARMOWY w porównaniu do konkurencji. I takie było założenie - on ma Was wspierać, a nie na Was żerować.

Natomiast chciałem o czymś innym napisać. DiosBot oczywiście upvotuje osoby lub grupy osób procentowo. Ale jest wkład o którym Wam nie mówiłem. Jeśli ktoś wspomoże sieć swoją pracą (na przykład stworzy nowy dział, nowy projekt) dostaje dodatkowe % w upvote. Bo rozszerza i wspomaga sieć. Oczywiście osoba bez projektu też to robi, ale jakoś tak uznałem, że jak ktoś robi bardzo ciekawy projekt (jak Kurier Steemowy) to należy mu się dodatkowy %.

HelloBot czyli Bot, który wita Was z rana. Niby nic ciekawego (chociaż wiele osób cieszy się, że taki bot jest). Wczoraj i dziś rozmawiałem z Niemcami i pomogli zrobić wersję bota po Niemiecku, która dosłownie na dniach się pojawi. Niektórzy oczywiście mogą narzekać, że mieliśmy konflikty w przeszłości i nie warto. Ale razem tworzymy sieć i razem jedziemy na jednym wózku. Może Niemcy mają bardziej rozwinięte konta na Steem i będą chcieli pomagać nam w przyszłości, kto wie?

A SteemNova - Niby zwykły ogame, na którym zarabiasz ... Ale z drugiej strony praktycznie większość osób to użytkownicy Steem. Można w ten sposób znaleźć nowych przyjaciół i inne tego typu znajomości - wspólna zabawa.

Oczywiście takich projektów jest więcej, kiedyś SteemDash spalał społeczność, Steem Meetup to już w ogóle - świetna zabawa dla wszystkich, a Barbarossa tworząc turnieje gier planszowych? Tego jest mnóstwo.

Którą drogą pójdziemy zależy od ciebie - Powodzenia.


Tekst na podstawie trzeciego tematu z Tematygodnia 16 - Jak widzisz przyszłość Steem?
H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
Join the conversation now