Author of this content has low reputation.

Chromium B.S.U. - Wolne granie

Wielu z Was lubi czytać moje teksty na temat starych gier. Bardzo dobrze to rozumiem - są to gry znane przez nas, lubiane i dodatkowo dobrze mieszają się z nostalgią i starymi dobrymi czasami.

W czasach NESa powstała bardzo ciekawa gra - 1941: Counter Attack. Nie wiem czy to pierwsza gra tego typu, ale chyba najbardziej rozpoznawalna przez Twórców gier.

W grze chodzi o to, by jako pojedynczy samolot (oczywiście sami możemy wygrywać wojny, dlatego na front zawsze jednego żołnierza się wypuszcza) musimy zestrzelić jak najwięcej samolotów i pojazdów naziemnych wroga. Można powiedzieć, że to taki War Thunder czy World of Warplanes czasów 2D. Na końcu zwykle czeka BOSS w wielkim statku chyba kosmicznym.

Zaczęły pojawiać się gry o podobnym stylu rozgrywki. Sam wielokrotnie grałem w Raptor: Call of the Shadow i wrażenie przede wszystkim robiły efekty graficzne, które wtedy wyglądały obłędnie na komputerach (moim zdaniem).

Troszkę w podobnym stylu powstała gra Gradius, która co prawda była z innej perspektywy, ale chodziło o to samo.

A na linuksie ...

A na linuksie no to cóż. Na poczatku powstała gra kraptor jako "wolna implementacja" gry Raptor Call of the Shadow.

Cóż ... widać inspirację pierwowzorem, ale ogólnie wygląda troszkę jak jej upośledzony kuzyn (raczej głównie nie najlepsza grafika tutaj zasmuca, ale jednak).

Jednak to nie był jedyny projekt tego typu, gdyż (jak zacząłem interesować się grami na Linuksa i Linuksem) był również opracowywany Chromium B.S.U.

Gra ta według mnie to coś w rodzaju pożegnania się z tym typem rozgrywki. Może są gry lepsze, ale w zasadzie dla wielu odbiorców latające shootery 2D są raczej martwym gatunkiem.

Chromium B.S.U.

Gra ogólnie jest bardzo dopracowanym klonem wielu gier tego typu. Ładna grafika, bardzo dobra oprawa audiowizualna, efekty ... aż ogólnie jak ktoś ma troszkę nostalgii w sobie to chce się grać.

Co prawda nie ma doklejonej na siłę fabuły - co może być brane na plus lub na minus. Ogólnie latamy sobie super szybkim myśliwcem i musimy zniszczyć wszystkie samoloty wroga. Jeśli jakiś nam ucieknie - tracimy życie ... trochę Dark Souls.

Do naszej dyspozycji mamy (przynajmniej?) 3 rodzaje broni i jedną awaryjną rzecz w razie możliwości przegranej :P

  • Karabiny maszynowe. Jeśli nie mamy zebranego power upa możemy strzelać dwoma karabinami, jeśli mamy zebrany power up - czterema.
  • Działo plazmowe? Strzela zieloną kulką :P
  • Niebieskie działo plazmowe? Najsilniejsza broń - strzela dwoma niebieskimi kulkami
  • Autodestrukcja. Za poświęcenie życia możemy zniszczyć (lub poważnie uszkodzić) statki wroga w okolicy ekranu.

Mamy niewielką ilość życia, więc musimy naprawdę omijać pociski wroga. Czasem uda nam się zdobyć tarczę, która pochłania część obrażeń, ale nie znaczy, że możemy wtedy bawić się w superbohatera ;)

Gra jest dość trudna, gdyż żaden z wspomagaczy gry nie jest na stałe jak w wielu konkurencyjnych tytułach. Musimy więc zbierać to z wrogów.

Parę fotek

obraz.png

Czy warto zagrać?

Jeśli twoim celem jest powrócić do starych dobrych czasów z tytułem tego typu to warto zobaczyć. Gry tego typu są stare i nie są bardzo wciągające. Bardzo fajnie jest sobie pograć (naturalnie) z 20 minut i odstawić na jakiś czas w kąt. Coś jak Pinball - fajnie się grało 10 - 15 lat temu, ale teraz to niewiele osób odpala komputer myślą o pogrania "w paletki". Mam nadzieję jednak, że gra się spodoba ;)

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
Join the conversation now