#3 Dzień z życia górnika- czyli czy naprawdę wydobywanie kryptowalut jest nie opłacalne?

Siemanko Steemianie :) 

Miło mi was gościć w trzecim artykule z serii "Dzień z życia górnika". Dziękuje za komentarze odnośnie poprzedniego postu, w którym pokazałem wam w liczbach moje ostatnie 4 miesiące pracy koparki. Wielu z was stwierdziło, że wygląda to dosyć kiepsko i bardzo długi okres minie zanim inwestycja nam się zwróci. W dzisiejszym wpisie chciałbym odpowiedzieć na pytanie czy wydobywanie krytptowalut jest w tym momencie opłacalne i dlaczego zależy to od strategii zarządzania urobkiem. Ok, zaczynamy.

Strategia zarządzania urobkiem

O co chodzi z tą strategią? Czemu ona jest aż tak bardzo ważna, żeby decydowała o opłacalności górnictwa? Otóż wytłumaczę wam to na dwóch przykładach. Było sobie dwóch kolegów Tomek i Karol, którzy zainwestowali w koparki w tym samym czasie.

Tomek kupił koparkę w maju po normalnej cenie(12k), gdy opłacalność wydobycia była na poziomie 2000 PLN miesięcznie. Tomek nie ma żadnego źródła dochodu i liczy na szybki zwrot z inwestycji oraz pasywny dochód. Tomek wyliczył, że koparka zróci mu się po ok. 6 miesiącach. Tomek założył, że koszty prądu będzie pokrywał z części urobku i sprzedawał urobek po aktualnej cenie.

Natomiast Karol kupił swoją koparkę również w maju po normalnej cenie(12k), również przy opłacalności 2000 PLN miesięcznie. Karol ma źródło dochodów, jest cierpliwym człowiekiem i nie oczekuje szybkiego zwrotu z inwestycji. Karol założył, że koszty prądu będzie pokrywał z innego  źródła, a urobek będzie przetrzymywał i sprzeda go za ustaloną sobie wcześniej cenę.

Mineło 6 miesięcy. W ciągu tego okresu opłacalność wydobycia spadła o 50%.  Oboje wykopali tyle samo przykładowo 200 ETC.

Zakładając, że Tomek reazliował swój plan i sprzedawał swój urobek po aktualnych (niskich) cenach (zakładając że cały pierwszy miesiąc był na poziomie 2000 pln) sprzedał swoje 200 ETC za 7000 pln minus oczywiście koszty prądu (cena ETC: 35 pln). Karol z koleji nie zarobił nic przez ten czas, cały swój urobek trzyma na portfelu a koszty prądu pokrył z innego źródła. Mineło pare dni i nastąpiło odbicie na rynku. Cena ETC poszła o 100% w górę. Karol stwierdził, że cena jest bardzo dobra i sprzeda swój urobek by zrealizować zysk. Karol sprzedał swoje 200 ETC po dwa razy wyższej cennie niż Tomek (70 pln) i zarobił 14000 pln. Tomek z koleji widząc co się dzieje na rynku i wiedząc, że nie ma już urobku na sprzedaż załamał się i popełnił samobójstwo :D.

Podsumowanie

Myślę, że na podstawie tych dwóch przykładów zobrazowałem wam dlaczego stretegia zarządania urobkiem jest aż taka ważna. Nie ważne jest to, że przez prawie cały rok opłacalność wydobycia jest niska. Ważne jest to kiedy spieniężymy swój urobek. Zobaczcie ludzie, którzy kupili koparki rok temu kiedy opłacalność kopania równała się z kosztami prądu, trzymali swój urobek do odpowiedniego momentu (maj, czerwiec tego roku) sprzedali swój urobek i zarobili na tym krocie. Zwróćmy uwagę również, że wtedy trudność wydobycia było o wiele niższa niż teraz. Tak więc pamiętajcie górnicy nigdy nie znacie dnia ani godziny!

PS

Czekam na wasze opinie :) 

Pozdro!

follow me @cryptosokal

------------------------------------------

Czy widziałeś już poprzednie posty?

#1 Dzień z życia górnika- czyli moja pierwsza drukarka do pieniędzy: https://steemit.com/polish/@cryptosokal/1-dzien-z-zycia-gornika-czyli-moja-pierwsza-drukarka-do-pieniedzy

#2 Dzień z życia górnika- czyli podsumowanie 4 miesięcy kopania kryptowalut: https://steemit.com/polish/@cryptosokal/2-dzien-z-zycia-gornika



H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
Join the conversation now