Papugarnia w Olsztynie.

Bardzo ciekawa inicjatywa. Świetny pomysł.

"Arek i Rita to dwie kolorowe ary. Zdają się królować i przewodzić całemu stadu kilkudziesięciu papug. Nic w tym dziwnego, są z nich najstarsze, największe i najbardziej wygadane. Właśnie otworzono pierwszą w Polsce północno - wschodniej papugarnię.

Usadowiona na najwyższych gałęziach czerwona Rita badawczo patrzy na swego partnera - niebieskiego Arusia, który chętnie schodzi z gałęzi na ręce przybyłych gości. Ona jeszcze nie jest taka odważna, w tym momencie nie bardzo rozumie arkowego zachwytu „nowym” człowiekiem. Jest ostrożniejsza, ożywia się na widok stałych opiekunów. Choć to właśnie ona - częściej i dobitniej wyzna, że „kocha” lub że coś jest „dobre”.

  • Zdarza się nawet czasem troszkę przekląć. Na całe szczęście nie nadużywa tej umiejętności - śmieje się współzałożyciel olsztyńskiej papugarni Bartłomiej Gocyk- Rudzki, który wraz ze wspólnikiem Wojciechem Kempińskim kilka miesięcy temu wpadł na pomysł, by swą kolejną papugarnię założyć właśnie w Olsztynie. Dlaczego akurat u nas? - Bo nie ma tu nic tego typu. Nie ma zoo ani palmiarni. Bardzo chcielibyśmy, by olsztyniakom spodobało się to egzotyczne, kolorowe miejsce - podkreśla pan Bartek.

Na 250 metrach świetnie przystosowanej do potrzeb ptaków przestrzeni, zamieszkuje ponad czterdzieści papug różnych gatunków. Wśród nich przepiękna, choć na razie niedostępna purpurowa Dasza - lora wielka; kilka wiecznie głodnych barwinek na czele z latającym jak strzała, charyzmatycznym Saszą oraz małe stadko, wolących chodzić po ziemi niż kryć się na gałęziach kakadu różowych. Wyglądają przeuroczo, gdy na swoich króciutkich łapkach z różowymi czubkami na głowach, próbują nadążyć za przybyłymi gośćmi, aby ci nie zapomnieli poczęstować ich specjalnie kupionymi na tą okoliczność przysmakami.

  • Wszystkie nasz papugi to ogromne łasuchy. W ofercie mamy warzywa i ziarenka dla nich. Za migdał są w stanie zrobić dosłownie wszystko - opowiada pan Bartek głaszcząc tulącego się do niego Arka. Arek ma już trzy lata, po Ricie jest najstarszy. Reszta ptaków to jeszcze takie papuzie dzieciaki. Nie w głowie im nobliwe przesiadywanie na gałęzi. Wolą zabawę i smakowanie wszystkiego, co tylko da się wziąć do ich wszędobylskich dziobów. W grę wchodzą guziki i obrączki odwiedzających, fascynujące są też kolorowe paznokcie. Zielona amazonka, siedząc na ramieniu chętnie zrobi ci przegląd uszu, sprawdzi stan twoich włosów, oceni jakość i wygląd twojej gumki do włosów.- Papugi to mądre, spostrzegawcze i bardzo absorbujące zwierzęta. Nie da się z nimi nudzić, nie da się nie uśmiechnąć. Nasze ptaki od urodzenia są ręcznie karmione, więc lgną do ludzi uważając ich za część swojego stada. Uwielbiają się przytulać. Samo ich obserwowanie jest niebotyczną przyjemnością, a co dopiero osobisty kontakt z nimi - podkreśla współwłaściciel - Papugi uwielbiają dzieci, które serdecznie do nas zapraszamy. Również ludzie starsi, którym być może dalekie podróże już nie w głowie, mogą przyjść, przysiąść na ławeczce i chłonąć atmosferę ciepła i radości płynącą od naszych latających podopiecznych - zachęca pan Bartłomiej. Papugarnia w planach ma ciągły rozwój. W tym momencie przygotowywany jest taras zewnętrzny, za jakiś czas będzie możliwość zorganizowania tu urodzin dla dzieci, szykowana jest też woliera dla tukanów. - Jedno jest pewne, będzie się działo - podkreśla współwłaściel.

Papugaria znajduje się przy ul. Lubelskiej 29c, jest czynna codziennie od 10.30 do 19. Bilet ulgowy kosztuje 14zł, normalny 18zł".

Kilka wybranych zdjęć:

papugi1.jpg

papugi2.jpg

papugi3.jpg

papugi4.jpg

papugi5.jpg

papugi6.jpg

link do artykułu i reszta zdjęć:
http://olsztyn.wm.pl/451608,Otwarto-pierwsza-papugarnie-w-Olsztynie-Zamieszkuje-ja-ponad-40-papug-zdjecia.html#axzz4mQ3irUPK

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
Join the conversation now
Logo
Center