Sok z malin

image

Po raz pierwszy postanowiłam zrobić na zimę sok z malin, a właściwie to nawet syrop, sama nie wiem jak to nazwać. Dostałam dwa przepisy- jeden od mamy Karoliny - dziewczyny mojego brata, a drugi od teściowej - Wandy. Ten pierwszy był zdecydowanie łatwiejszy, jednak była szansa że może się zepsuć, dlatego postanowiłam zrobić ten drugi- od Wandy. Trudność polega na tym ze trzeba przetrzeć maliny przez sitko żeby nie było pestek- w sumie trudne to nie jest ale za to trochę męczące i upierdliwe:) no ale cóż, postanowiłam - to zrobię! Maliny nazbierałam u mojej cioci Ani, na razie tylko trochę bo postanowiłam robić co kilka dni parę słoiczków żeby się nie zawalić robotą na jeden dzień:)

image

Na 1,5 kg malin potrzebujemy pół szklanki wody i pół kilo cukru. Z takiej ilości wyszło mi 5 słoiczków.

Maliny gotujemy w garnku z wodą aż się zupełnie rozpadną. Następnie przecieramy je przez sitko żeby pozbawić je pestek. Przetarte maliny gotujemy razem z cukrem około 5 minut i przelewamy do słoiczków. Słoiczki zakręcamy i odwracamy do góry nogami aż wystygną. I sok gotowy :) jest przepyszny! Idealny na zimę do herbaty albo do piwa :) można tez nim polać lody - co kto lubi :)

image

image

image

image

image

image

image

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
Join the conversation now