NAD RZEKĄ

NAD RZEKĄ

W tamten słoneczny dzień
Zabrałeś mnie nad rzekę
I nad tą rzeką
Zimna woda muskała moje nagie stopy,
Kiedy po mokrych kamieniach
Próbowałam przejść na drugi brzeg
Do ciebie...
Ciepły, lekki wiatr
Rozwiewał moje długie włosy,
A sukienka mieniła się wieloma kolorami.
Tam wśród wysokich traw
I polnych kwiatów
Odkrywaliśmy się nawzajem
Na nowo...
Nasze serca biły mocno w rytm
Szumiącej rzeki
I naszych przyśpieszonych oddechów.
Onieśmieleni, poznawaliśmy się
Znów od nowa...
Czułam na moim ciele
Twe dłonie, mięśnie i pocałunki,
Tak delikatne, czułe i mocne...
A promienie słońca
Spośród zielonych liści drzew
Igrały na naszych ciałach,
Na twojej twarzy,
Lśniły w twoich oczach...
Tam nad rzeką
Oddaliśmy się sobie nawzajem
I przysięgliśmy sobie wtedy
Dozgonną miłość.
Założyłeś na mój palec pierścionek
Spleciony z drobnych, żółtych kwiatów...
Nasz gorący pocałunek
Przypieczętował ten związek na zawsze...

Zabrałeś mnie wtedy na spacer nad rzekę,
Ale tak na prawdę,
Wybraliśmy się wtedy do nieba...

4.10.2021

forest-gd462ae5b2_1920.jpg

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
Join the conversation now