Metoda połowu w trollingu jest przez wielu wędkarzy uważana jako mało sportowa. Zdania są zapewne podzielone, jest kosztowana i na pewno ma sens na dużych zbiornikach.
Od ponad 12 lat specjalizuje się w połowie dużych szczupaków metoda trollingową. Łowie na dużym zbiorniku (Jezioro Żarnowieckie) gdzie woda jest bardzo specyficzna. Ruch wody z elektrowni pompowo-szczytowej powoduje szybkie przyrosty drapieżników oraz inne niespotykane na innych wodach zjawiska.
Z mojego doświadczenia wynika ze szczupaki chętniej atakują przynęty gumowe typu redy-to-fish. Nie są to tanie przynęty patrząc na ich odporność na pogryzienia ale są bardzo skuteczne i dobrze imitują ruch ryby. W swojej kolekcji mam setki różnych przynęt począwszy od węgorzy firmy Savagear a skończywszy na okoniach firmy Storm. W ostatnim okresie głośno zrobiło się na żarnowcu o przynętach FOX, użynam ich od roku i z każdym kolejnym wyjazdem nabieram do nich większego przekonania.
To tyle na dziś, śledźcie mojego bloga i jak cos proszę o polubienia będzie to dla mnie sygnał czy warto się rozpisywać w temacie trollingu.
@Wojti