RE: RE: Final Fantasy X/X2 Remastered - Recenzja
You are viewing a single comment's thread from:

RE: Final Fantasy X/X2 Remastered - Recenzja

RE: Final Fantasy X/X2 Remastered - Recenzja

Prawdziwa jazda się zaczynała gdy nakładałeś na zbroje/broń auto-phoenix i auto-haste. Nie doś, że cię zabić nie można, to jeszcze masz 5x więcej tur od przeciwników xD.

Próbowałem złapać wszystkie fiendsy po 10x, ale brakło mi cierpliwości, może kiedyś do tego wróce i skończe. No i trzeba ubić dark aeony, zdobyć Anime i siostry. Dobrze, że przynajmniej mam Yojimbo. Ah wspaniała gra :3

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
Join the conversation now