Mój brat.. jeleń

1fg.jpg

Dzieci jak widać ciągnie do siebie nawet pomimo różnic gatunkowych ;)

Młody jelonek był bardzo zainteresowany naszym synkiem i ignorując wszystkich, śpiesznie poszedł sprawdzić co to za mały człowiek pojawił się za ogrodzeniem. W zupełnie dzikich warunkach, gdzie zwierzęta nie spotykaja na codzień człowieka i nie znają groźby polowań, żyją naturalnie w trybie dziennym (nie jak na naszych terenach, gdzie wiele zwierząt największą aktywność przejawia w nocy) i albo zupełnie ignorują obecnoć człowieka, albo wręcz podchodza zaciekawione. W Polsce nie ma takiego miejsca w którym dzikie zwierzęta nie miałyby złych wspomnień z działalnością człowieka, a że potrafią przekazywać sobie wiadomości z pokolenia na pokolenie, to nawet w ścislych rezerwatach prędzej czmychną wystraszone, niż podejdą bez strachu. Ten osobnik był najprawdopodobniej ze stadka hodowlanego, tak więc w jakimś stopniu był oswojony z ludźmi, ale najwyraźniej nie widział jeszcze tak małego człowieka- i choć wszystkich z naszej wyprawy ominął szerokim łukiem, to wrodzona młodym istotom ciekawość sprawiła ze musiał podejść i sprawdzić co to za mały gość ;)

Uchwycone w bieszczadach.

Zdjęcie zgłoszone na konkurs organizowany przez @rqub:
Perspektywa #3 - konkurs fotograficzny. Temat: Zwierzęta...nasi mniejsi bracia.

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
Join the conversation now