Wygnani z ojców swych ziem,
Pożegnali się z chwały swej dniem.
Bliscy śmierci i końcowi,
Dali początek magicznemu narodowi.
Siedmiu praojców, założycieli
Wszystko od początku zacząć musieli,
Stworzyli nowy świat,
By oderwać się od dawnych lat.
Człowiek, troje elfów, dwoje goblinów i krasnolud
Walczyli za swój magiczny lud.
Złowrogiej sekcie czoła stawiali,
Jednak wynik był przesądzony, przegrali…
Zapanowali złowroga sekta i jej zwolennicy,
Lecz magiczni to nie byli niewolnicy!
Na południe się udali
I tam swój dom odbudowali!
Na czele z Siedmioma Wielkimi Obrońcami
Stworzyli kraj z własnymi prawami.
Krainę pokoju, harmonii i ładu,
Gdzie zła nie było ani śladu.
Dziś, jak za dawnych czasów
Obok siebie żyjemy wśród lasów.
Jak jedna rodzina, wszystkie rasy,
Jak kiedyś tak i teraz trwają te czasy.
Z wdzięcznością pieśń ta na ustach naszych
Niech dotrze do serc waszych.
Tą pieśnią chwalimy ojców założycieli,
Którzy dla Areny swe życie poświęcali.