Kiedy poznasz swoją połówkę...

zrozumiesz, że życie staje się inne, pełen wrażeń, szczęścia, smutku, kiedy tęsknimy za naszą miłością. Niebywałe jest to, jak może druga istota Cię uszczęśliwić jedynym małym gestem jakim jest sam uśmiech.
Swoją miłość poznałem przypadkowo poprzez zaproszenie na Facebooku, kiedy zawiesiła mi się myszka (przez pewien czas miałem z nią problemy i tak wiem, wiem, dziwne zwalać winę na myszkę :D) i musiała kliknąć mi na "Wyślij zaproszenie". Pewie zapytacie się, jak to się stało? Po prostu zaciekawiła mnie komentarzem u naszego wspólnego znajomego. Postanowiłem wejść i przejrzeć jej profil.
Po paru dniach dostałem wiadomość od mojej drugiej połówki, zapytaniem "Czy my się znamy?", oczywiście, napisałem, że nie chcący dodałem ją i stwierdziałem, że zawsze można się poznać. I tak doszło od słowa do słowa i zaprosiłem, aby odwiedziała moją stronę o tematyce "kontroli umysłu". Oczywiście weszła na stronę i stwiedziała, że ta strona jest do kitu, ale spokojnie nie przejąłem się tym, a zapytałem jej się, co by mogła zmienić itp.
Odpowiedziała, doradziła mi co warto poprawić, dała mi cenne wskazówki, a także dała mi miesiąc, aby to zrobić poprawki i wrócić do strony, by to sprawdzić.
Okej przyznam się bez bicia, że mało poprawiłem, ze względu na brak czasu, ale udało mi się namówić by usiąść przy tym wspólnie i to zrobiliśmy!
Spędziliśmy jakieś dobre 13 godzin, męcząc stronę ale też i rozmawialiśmy o różnych rzeczach...
Dobrze nam się rozmawiało i swoim charakterem bardzo mi się podobała, głos... coś pięknego... po prostu moja kobieta marzeń... :)
Po kilku miesiącach umówiłem się z nią, że do niej przylecę na sylwester i...

hands-1150073_1920.jpg

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
Join the conversation now