Fatass Journal... #777, czyli truchranie z respektem

Fatalna pogoda zmusiła mnie do rewizji moich dzisiejszych planów, ale wyszło w sumie na dobre, bo po ponad trzech tygodniach przerwy potruchtałem. Szczerze to obawiałem się jak to będzie po przejściu zakażenia COVID'em. Różne opinie czytałem i słyszałem na temat powrotu do aktywnego uprawiania sportu, w tym od aktualnych i byłych sportowców, którzy również przeszli chorobę. Oni są zdecydowanie bardziej aktywni niż ja, a jednak potwierdzają, że szybki powrót do formy sprzed choroby jest trudny.

ZDSC_0326.jpg

ZDSC_0327.jpg

ZDSC_0328.jpg

Z dużym respektem podszedłem więc do dzisiejszego truchtania, żeby nie przeginać na początku biegu uznałem, że zrobię jedno kółko po lesie w Havre, ale jak poczuję że męczę się szybciej niż zwykle to odpuszczę. Dopiero na czwartym kilometrze poczułem, że opadam z sił, ale do końca pętli było już tylko kilkadziesiąt metrów. Pod koniec miałem wysokie tętno, ale jestem dobrej myśli, że krok po kroku wrócę do zwykłego truchtania.

ZDSC_0330.jpg

ZDSC_0332.jpg

ZDSC_0338.jpg

Drugą pętlę po lesie zrobiłem już szybkim marszem w deszczu, ale nie byłem jedynym desperatem, bo takich jak ja było wielu. Nikomu nie przeszkadzało, że przemókł do suchej nitki, mi tym bardziej bo byłem już przepocony po bieganiu, to co mi miał zrobić jesienny deszcz. Szkoda, że urządzenia do ćwiczeń był całe mokre.

ZDSC_0340.jpg


My 2020 goals:

SportGoalDone%
Walking2000 km1307,51 km (+4,93 km)65,38 %
Cycling2500 km1684,88 km67,40 %
Running1500 km485,86 km (+3,83 km)32,39 %


To był mój Actifit Report Nr 777


This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io


12047
Jogging, Running, Walking

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
10 Comments
Ecency