Discussion of episode 3 of DB Daim. / Omówienie 3 odcinka DB Daima.

D1.jpg

The third episode was at the level of the second one, but apart from the nice animation, it made the weakest impression on me. In this episode I also felt the least amount of "Dragon Ball within Dragon Ball", although I still felt the spirit of Toriyama, I felt like I was watching a crossover with some Isekai rather than watching another anime from the DB world. Like I said, I was prepared for this from the beginning, so I'm not complaining, but I hope it's just a passing impression. Especially since, despite my complaints, there is something to praise this episode for.

D2.jpg

The biggest advantage is the animation. It's not at the level of Fullmetal Alchemist: Brotherhood, but after watching the fight scenes at the end of the episode twice, I can say that they were done better than in HxH from 2011 (apart from the best-animated fights). Glorio's movements are very smooth and detailed - to see some of them, I had to pause and repeat the scene. This is not a serious comparison, because it makes no sense (HxH is long, DB Daima will most likely have 13-26. They haven't said how many of them there will be yet, but I'll be surprised if I'm wrong.

D3.jpg

A nice touch is that the third world demons resemble the monsters that Piccolo Daimao created in classic DB. Could my theory that our Piccolo's father was the leader of the third world be true? We'll wait until Piccolo arrives. It would be even cooler if we got a reference to the words of the Namekian leader who died during the fight with Frieza. I don't remember the exact words, but he compared the strength of the Nameless Namekian (or his father, I don't remember) to the Super Saiyan of legends. Even if I quoted it imprecisely, one of the YouTubers who records videos about DB talked about it recently.

D4.jpg

Apart from the fairy tale/non-Dragon Ball atmosphere of this episode, I didn't like the fights either. I.e. yes, they were technically nice, the choreography was nice too, but I didn't feel like I was watching DB, just a prequel to some simpler shounen. Yes, they gave another credible debuff that weakens their power, but due to the large differences in power level, I cannot accept it. I feel like I'm looking at artificial-looking CGI effects that haven't been given much time - I can see it on the screen, but it feels different. And since I mentioned Adacho (the YouTuber), I also noticed a plot error. Goku marvels at the speed of Glorio's ship, and the ship with Piccolo flew even faster.

D1.jpg

Trzeci odcinek był na poziomie drugiego, ale pominąwszy ładną animację, zrobił na mnie najsłabsze wrażenie. W tym odcinku również poczułem najmniejszą ilość "Dragon Ball w Dragon Ball", choć ciągle czułem ducha Toriyamy, to miałem wrażenie jakbym oglądał crossover z jakimś Isekaiem niż oglądał kolejne anime ze świata DB. Tak jak mówiłem, od początku byłem na to przygotowany, więc nie narzekam, ale mam nadzieję, że to tylko przelotne wrażenie. Tym bardziej, że mimo moich narzekań, jest za co pochwalić ten odcinek.

D2.jpg

Największym plusem jest animacja. Nie jest to poziom Fullmetal Alchemist: Brotherhood, ale po dwukrotnym obejrzeniu scen walki z końcówki odcinka, stwierdzam że zostały wykonane lepiej niż w HxH z 2011 roku (pomijając te najlepiej zaanimowane pojedynki). Ruchy Glorio są bardzo płynne i szczegółowe - by zobaczyć kilka z nich, musiałem dać pauzę i powtórzyć daną scenę. Nie jest to porównanie na serio, bo to nie ma sensu (HxH jest długie, DB Daima będzie miało najprawdopodobniej 13-26. Jeszcze nie powiedzieli ile ich będzie, ale będę zdziwiony, jeśli się pomylę.

D3.jpg

Miłym akcentem jest to, że demony z trzeciego świata przypominają potwory, które tworzył Piccolo Daimao w klasycznym DB. Czyżby moja teoria o tym, że ojciec naszego Piccolo był przywódcą trzeciego świata miała się okazać prawdą? Poczekamy do przylotu Piccolo. Byłoby jeszcze fajniej gdybyśmy dostali odniesienie do słów przywódcy Nameczan, który zmarł w trakcie walki z Freezerem. Nie pamiętam dokładnych słów, ale porównał siłę Bezimiennego Nameczanina (lub jego ojca, nie pamiętam) do Super Saiyanina z legend. Nawet jeśli nieprecyzyjnie go zacytowałem, to o tym mówił niedawno temu jeden z YouTube'rów, który nagrywa filmiki o DB.

D4.jpg

Pomijając baśniowy / nie Dragon Ballowy klimat tego odcinka, to nie podobały mi się też walki. Tzn. tak, były ładne technicznie, choreografia też była fajna, ale nie czułem się jakbym oglądał DB, tylko prequel do jakiegoś prostszego shounena. Owszem, dali kolejny wiarygodny debuff, który osłabia ich moc, ale przez duże różnice w power-levelu, nie jestem w stanie tego przyjąć do wiadomości. Czuję się jakbym patrzył na sztucznie wyglądające efekty CGI, którym nie poświęcono zbyt wiele czasu - niby to widzę na ekranie, ale mam wrażenie jakby było inaczej. A skoro wspomniałem o Adacho (ten YouTuber), to też zwróciłem uwagę na błąd fabularny. Goku zachwyca się prędkością statku Glorio, a statek z Piccolo leciał jeszcze szybciej.

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
Join the conversation now
Logo
Center