"Zaszczep się, bo korzyści są większe niż ryzyko wystąpienia skutków ubocznych"


pixabay.com

Korzyści przewyższają ryzyko?

Jak wiemy lepsze dla ludzi jest ukrywanie niepokojących informacji. Dlatego też trzeba cenzurować prezydentów, "ektremistów", którzy mają szalone poglądy typu, że płcie są dwie, a wkrótce dołączą do tej listy wyniki badań. Po co człowiek ma się denerwować? Stres szkodzi zdrowiu, a jak będziemy mieli tylko "pozytywne" informacje, że jakaś komisja ds. zdrowia sprawdziła to i owo i wszystko jest cacy to można im ufać. Te wszystkie komisje wcale nie mają powiązań finansowych z medycznymi korporacjami, które nigdy nie przekupywały lekarzy, aby ci promowali ich produkty. Nie można więc stwierdzić, że skoro ta czy inna firma posuwa się do takich kroków raz i drugi to zrobi to samo w przypadku np. pewnych preparatów, które pomagają "wrócić do normalności".

Mamy zatem stanowisko niemieckiego Instytutu im. Paula Ehrlicha zajmującego się oceną bezpieczeństwa dopuszczanych do użytku szczepionek, który w lutym twierdził, że:

"Analiza korzyści i ryzyka nadal wypada pozytywnie dla wszystkich trzech szczepionek"

Warunkowe dopuszczenie "leków" do obrotu jak wiemy z mediów jest korzystne, bo chorzy (i zdrowi) szybciej dostaną "witaminy" przedłużające życie. Kiedy już testowany produkt przyjęło kilkadziesiąt czy nawet kilkaset milionów ludzi można rozpocząc prawdziwe badania. Jest to znana od wielu lat procedura, która ogranicza liczbę ofiar niepożądanych skutków ubocznych testów medycznych.

Badania European Centre for Disease Prevention and Control’s przyniosły (nie)spodziewane wyniki. Osoby w wieku 18-39 lat, które przyjęły preparat AstraZeneca (zgadnijcie dlaczego zmienili nazwę swojego produktu na Vaxzevria?) mają dwa razy większe szanse na śmierć w wyniku zakrzepicy niż ryzyko śmierci z powodu kowadła. Szok i niedowierzanie. Jak to leciało? "Korzyści są większe niż ryzyko." W Wielkiej Brytanii nie zaleca się przyjmowania preparatu AstraZeneca osobom w wieku 18-39 lat.

Pytanie brzmi na jakiej podstawie Instytut im. Paula Ehrlicha stwierdził, że "korzyści są większe niż ryzyko", a inne wyniki pokazują coś innego?To jak oni przeprowadzają te badania? Może to wygląda tak jak totolotkowe losowanie obostrzeń? W poniedziałej taki wynik, a we wtorek inny - chyba to są "badania PCR".

"Oto słowa Pfizera do Kowidian".

Dlatego też najbardziej wiarygodne są "badania religijne". Dwóch wariatów rozmiawiało w tej sprawie z abd. Hoserem. Prof. A.Horban sugeruje, że „List pasterski byłby skuteczny i pomocny”. Czy będziemy mieli akcję w kościołach "ostatniaprosta do nieba"? Kler może obiecać więcej niż Pfizer - życie w raju. Niestety "szurów" czekać będzie piekło. Można jeszcze przeprowadzić "loterię odpustową". Tu też - na pierwszy rzut oka - wirtualne korzyści przewyższają ryzyko.

Korzystałem z:

https://www.dw.com/pl/niemiecki-instytut-broni-szczepionki-astrazeneca-korzy%C5%9Bci-wi%C4%99ksze-ni%C5%BC-ryzyko/a-56625568

https://www.irishexaminer.com/news/arid-40328123.html?

https://www.eurosurveillance.org/content/10.2807/1560-7917.ES.2021.26.26.2100533

https://www.gov.uk/government/news/jcvi-advises-on-covid-19-vaccine-for-people-aged-under-40

https://nczas.com/2021/07/03/horban-i-niedzielski-naciskaja-na-kosciol-ws-szczepien/


H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
Join the conversation now