4 =/= 4

9 lat minęło, ale jeśli wykluczymy remonty, to zarówno rozdział rzeszowski, jak i krakowski mają po 4 lata. Trudno je porównywać, bo @krolestwo przy Piłsudskiego startowało od zera, a przy Biskupiej z dużym bagażem doświadczeń. Czytając jednak mój wczorajszy wpis można dojść do wniosku, że rzeszowskie KBK kroczyło po równi pochyłej. I w sumie tak było. Rozpoczęliśmy bardzo aktywnie, większość wydarzeń odbyła się w pierwszych dwóch latach. Kolejne dwa to próba znalezienia jakiegoś rozwiązania na zasypanie dziury budżetowej. Cudownym lekiem miał być pokój zagadek. Nikt jednak nie przewidział, że w styczniu 2019 spali się escape room w Koszalinie... Jedno jest bezsporne: KBK na początku 2019 roku było cieniem tego z 2015. W tej sytuacji wypowiedzenie umowy najmu było zbawienne. Radykalne zmiany były konieczne. Potrzebny tylko był impuls.

Wczorajsze spotkanie rocznicowe

Rozdział krakowski rozpoczął się bardzo optymistycznie. Na otwarciu pojawiło się 40 osób z różnych stron Polski, a nawet Litwy. Był to jednak epizod, bo bardzo szybko dała o sobie znać pandemiczna rzeczywistość. W 2020 roku trudno było rozkręcić lokal. Podobnie było w 2021 roku. Jedyne co można było zrobić, to dostosowywać się do sytuacji i krok po kroku wprowadzać ulepszenia. Ostatnie dwa lata jednak to prawdziwy skok. Lepiej nigdy nie było, a każdy miesiąc przynosi coś nowego. I aż trudno przewidzieć jak będzie wyglądało Królestwo na 10. rocznicę otwarcia. Cóż, optymizmu nie brakuje. Znamienne jest, że podczas wczorajszego spotkania rocznicowego w ogóle nie rozmawialiśmy o przetrwaniu KBK, tylko o jego ekspansji, o tym jak dotrzeć do nowych ludzi, jak wypromować miejsce...

H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
1 Comment