View full version

Ostatnio przeczytałem #79 - "Szturman. Odważni żyją, ostrożni trwają" - Krzysztof Przepiórka, Dominik Rutkowski

Bezpośrednio po lekturze "Pilot F-16. Historia dowódcy 10 Eskadry Lotnictwa Taktycznego w Łasku" aplikacja Legimi.pl podsunęła mi w podpowiedziach kolejną książkę-wspomnienia żołnierza Wojska Polskiego. W związku z tym, że jestem bardzo podatny na wpływy to z marszu zanurzyłem się w lekturę.

Dominik Rutkowski zdecydował się na wysłuchanie historii ppłk rez. Krzysztofa Przepiórki jednego z twórców jednostki wojskowej GROM. Z racji, że działania i taktyka elitarnej jednostki jest niejawna, to były oficer GROM w bardzo ograniczonym stopniu zdecydował się zdradzić tajemnice zza płotu koszar poradzieckich w Rembertowie przejętych przez twórcę JW GROM płk Sławomira Petelickiego.



Źródło zdjęcia: księgarnia internetowa legimi.pl.

„Żeby dostać się do jednostki specjalnej musisz przejść selekcję. Chodzi o to, czy masz odpowiednie predyspozycje psychiczne do bycia specjalsem“. Tak swoją opowieść rozpoczyna Krzysztof Przepiórka, współtwórca Gromu, który w rozmowie z Dominikiem Rutkowskim zdradza nie tylko tajniki swojej służby, ale opowiada także o słynnych akcjach bojowych.

Książka opowiada o kulisach powstania i funkcjonowania GROM-u, pierwszych polskich selekcjach do jednostki, a także o selekcji przeprowadzonej przez amerykańskie oddziały Delta dla żołnierzy GROM, gdzieś na bezkresnych poligonach amerykańskich. Te doświadczenie pozwoliło polskim oficerom w przygotowaniu i przeprowadzeniu selekcji do GROM w rodzimych Bieszczadach, gdzie kandydaci byli poddawani ekstremalnie wykończającym próbom.

Miłośnicy militariów nie będą jednak rozczarowani, bo historia ppłk Przepiórki to nie tylko GROM, gdyż wcześniej służył w 1 Batalionie Szturmowym. Było to jeszcze w okresie PRL-u dlatego zdecydowanie chętniej opowiada o tym okresie swojej służby.

Ppłk Krzysztof Przepiórka w połowie lat dziewięćdziesiątych zdecydowanie za wcześnie odszedł z wojska. Było to podyktowane obawą o zmianach w wojskowych emeryturach. Ja dopiero wtedy zaczynałem swoją wojskową karierę, ale pamiętam, że wielu moich starczych kolegów nie wytrzymało "napięcia" i odeszło przedwcześnie do rezerwy w związku z rozpuszczanymi plotkami o trwających pracach w kolejnych rządach nad wojskowymi emeryturami. Kilka zmian było, ale nie były to rewolucyjne zmiany pozbawiające praw nabytych.

Wracając do książki to emeryt Przepiórka przez kilka lat był szefem ochrony jednego z najbogatszych polaków Aleksandra Guzowatego, miał też przygodę ze szkoleniem libijskich wojsk specjalnych Kadafiego oraz na krótko założył ponownie mundur w czasie misji w Polskim Kontyngencie Wojskowym w Libanie.

Bardzo ciekawa i wciągająca książka, łącząca historię współczesnej jednostki specjalnej i jednostki tego typu z czasów PRL. Służba ppłk Przepiórki była bardzo ekscytująca, dodatko poznajemy jego historię przed powołaniem do wojska i wstąpienia do Szkoła Chorążych Wojsk Zmechanizowanych w Elblągu.

data wydania: 27 września 2017
ISBN: 9788377002964
liczba stron: 336
kategoria: literatura faktu, wspomnienia
język: polski


W cyklu "Ostatnio przeczytałem" chciałbym się dzielić z wami refleksjami na temat przeczytanych (lub odsłuchanych) książek. Kryminały i powieści sensacyjne są mi zdecydowanie najbliższe, ale często sięgam po political fiction albo książki dokumentalne, biogramy czy wspomnienia.