Ostatnio przeczytałem #78 - "Pilot F-16. Historia dowódcy 10 Eskadry Lotnictwa Taktycznego w Łasku" - Marcin Modrzewski

W ostatnim czasie powstało i ciągle pisane są nowe książki przybliżające czytelnikom arkana służby wojskowej, ale ich autorzy najczęściej wywodzą się z GROM-u lub jednostek specjalnych i skupiają się na aspektach działania tych formacji, selekcji, taktyki walki itp. Nie spotkałem się dotąd z współczesną biografią, czy pamiętnikiem polskiego pilota. Książka ppłk pilot rez. Marcina Modrzewskiego jest pierwszą tego typu publikacją.

Pasja do lotnictwa wprost promieniuje z tej książki, autor dość szczegółowo opowiada o ciężkiej i trudnej drodze, dziesiątkach kursów, setkach wylatanych godzin za sterami różnego typu myśliwców oraz setkach poznanych ludzi, którzy przyczynili się do realizacji marzenia, żeby zasiąść za sterami pierwszych polskich Viperów z biało-czerwoną szachownicą na ogonie.

Marcin Modrzewski rozpoczął szkolenie już w liceum lotniczym. Podążając za marzeniami o lataniu, ambicjami i prawdziwą pasją, pokonał długą drogę, by zasiąść za sterami polskiego F-16, przejść specjalistyczne szkolenia i wkroczyć do elitarnego świata Fighter Pilots, a w końcu zostać dowódcą eskadry „Smoków” w Łasku. Ta książka to jego historia.

Szkolenie pilotów taktycznych nie kończy się na kursach podstawowych, konieczne jest doskonalenie na kursach specjalistycznych, których odbycie jest możliwe dopiero po spędzeniu setek godzin za sterami F-16. Systematycznie odbywa się wymiana wymiana doświadczeń z pilotami z innych krajów, autor wspomina wizytę polskich myśliwców w duńskim Karup, gdzie z zazdrością patrzyli na naszywki tamtejszych pilotów o potwierdzonych 1000 i więcej godzinach nalotu na F-16. Polscy piloci byli dumni z kolei ze swoich nowych myśliwców F-16, nie mogli narzekać na brak nalotu, bo często była okazja do doskonalenia rzemiosła.

Jedną z nich były cykliczne międzynarodowe ćwiczenia, autor wspomina między innymi ćwiczenie w tureckiej Konyi, gdzie odbywają się ćwiczenia Anatolian Eagle z udziałem nie tylko pilotów Sojuszu Północnoatlantyckiego, ale między innymi pilotów z Jordanii. Marcin Mordzewski zachwyca się nad bazą szkoleniową, którą zbudowali tam Turcy i muszę przyznać mu rację, bo miałem okazję również brać udział w ćwiczeniu na tych obiektach, jest to kompleks zbudowany od podstaw wyłącznie na tego rodzaju przedsięwzięcia. Piloci wojskowi szkolą się i doskonalą w czasie pokoju, żeby niezawodnie działać w czasie wojny. ppłk Modrzewski miał możliwość sprawdzenia się w Operacji Inherent Resolve przeciwko Państwu Islamskiemu, co również opisuje w swoich wspomnieniach.

Autor kilka razy poszcza oko do czytelnika wspominając o różnicach w procedurach i podejściu do żołnierzy, których doświadczył w czasie swojej służby w polskich SP i na szkoleniach w amerykańskich USAF. Przyznam, że czytając to uśmiechałem się, bo miałem przed oczami nie jedno zdarzenie ze swojej wojskowej kariery, które doskonale by obrazowało te różnice. Szczegóły zostawię dla siebie, podobnie jak autor, który nie wchodził w dalsze rozważania o wszechobecnej papirologi w naszej armii.

f-16-thunderbird-2678839_1920.jpg
Image by Military_Material from Pixabay

Na koniec warto wspomnieć o bardzo bogatej dokumentacji fotograficznej, którą ppłk Modrzewski dzieli się z czytelnikami, wykorzystuje również doskonałe zdjęcia najlepszych polskich fotografów lotnictwa wojskowego: Sławka "Hesji" Krajniewskiego i Bartka Bery.

Bardzo ciekawie napisane i opowiedziane wspomnienia jednego z pierwszych polskich polotów F-16.

data wydania: 24 luty 2021
ISBN: 9788365904867
liczba stron: 286
kategoria: autobiografia, pamiętnik
język: polski
Źródło zdjęcia: księgarnia internetowa empik.com.


W cyklu "Ostatnio przeczytałem" chciałbym się dzielić z wami refleksjami na temat przeczytanych (lub odsłuchanych) książek. Kryminały i powieści sensacyjne są mi zdecydowanie najbliższe, ale często sięgam po political fiction albo książki dokumentalne, biogramy czy wspomnienia.


H2
H3
H4
3 columns
2 columns
1 column
2 Comments
Ecency